Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 19-latek, który na jednym z nowohuckich osiedli dusił młodą dziewczynę i bił ją po twarzy i głowie. Grozi mu kara od 8 lat do nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
W miniony piątek, 19 kwietnia, policja otrzymała zgłoszenie o pobiciu młodej kobiety na skwerze przed jednym z bloków w Nowej Hucie. Funkcjonariusze ustalili, że 17-latka została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę. Ten przewrócił ją na trawę, zaczął dusić, a kiedy próbowała się bronić, pięściami uderzał ją po twarzy i głowie, zatykając jej jednocześnie usta dłonią.
Całe zdarzenie widziały jadące na hulajnodze alejką dzieci. Jedno z nich poprosiło osobę dorosłą o powiadomienie służb. W tym samym momencie przechodził obok mężczyzna, który widząc szamoczące się na trawniku osoby postanowił pójść w ich kierunku i zorientował się, że doszło do napaści na kobietę. To spłoszyło napastnika.
Mężczyzna poprosił telefonicznie członka swojej rodziny mieszkającego w pobliżu, by ten przyszedł, zaopiekował się dziewczyną i powiadomił policję. Gdy ofiara była już pod opieką, ruszył w pościg za sprawcą napadu, którego ujął chwilę później i przyprowadził na miejsce zdarzenia, gdzie wkrótce przyjechali policjanci.
Napadnięta 17-latka trafiła do szpitala, gdzie otrzymała fachową pomoc medyczną. Natomiast 19-latek trafił w ręce policjantów. W czasie przesłuchania zatrzymany przyznał się do napaści i działania z zamiarem pozbawienia życia młodej kobiety.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za które grozi od 8 lat pozbawienia wolności do nawet dożywocia. Został aresztowany tymczasowo na okres trzech miesięcy. O jego losie zdecyduje sąd.