Trwa paraliż Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. W ubiegłym tygodniu hakerzy włamali się do systemu informatycznego urzędu, przejmując pełną kontrolę nad danymi znajdującymi się na wspólnych serwerach. Urzędnicy nie mogą załatwiać spraw petentów i korzystać z poczty elektronicznej. Hakerzy zaproponowali odszyfrowanie zajętych danych, ale… nie za darmo. Decyzji nie ma, a urząd pozostaje niedostępny dla mieszkańców i samych pracowników.
Do włamania doszło 8 lutego. Hakerzy przekonują, że zdobyli dostęp do większości danych i dokumentów znajdujących się w internetowym obiegu i dodatkowo zaszyfrowali je – to oznacza, że bez odblokowania systemu, nikt poza hakerami nie ma do nich dostępu.
System obsługi petentów, który zawiera m.in. numery prowadzonych spraw, ale pozwala również planować prace urzędu, także nie działa. Ponadto urzędnicy nie mają dostępu do swoich skrzynek mailowych. Te drugie powinny być dostępne ponownie… do dwóch tygodni – przekonuje Urząd Marszałkowski. O sprawie poinformowano policję oraz ABW, które wszczęły już swoje śledztwo, ale na ten moment ciężko mówić o ewentualnym ustaleniu sprawców całego paraliżu.
Hakerzy tymczasem jeszcze w ubiegłym tygodniu skontaktowali się z władzami urzędu, proponując przywrócenie funkcjonalności systemu w zamian za miliony euro. Urząd przekonuje, że cały czas pracuje nad przywróceniem systemu, by móc obsługiwać petentów. Marszałek województwa małopolskiego powołał specjalną grupę zadaniową, która ma jak najszybciej uporać się ze skutkami ataku hakerów. Nie wiadomo jednak, ile dokładnie mogą potrwać te prace i czy uda się przywrócić pełną funkcjonalność systemu.
„Bardzo proszę wszystkich Państwa o wyrozumiałość w związku z zaistniałą sytuacją. Zapewniam, że ze strony Samorządu Województwa Małopolskiego zawsze mogą liczyć Państwo na pomoc oraz wsparcie, czego przykładem może być nasza wspólna walka z pandemią i jej negatywnymi skutkami społeczno-gospodarczymi w regionie” – czytamy w liście marszałka Witolda Kozłowskiego, opublikowanym na stronie internetowej urzędu.
Na ten moment urzędnicy zalecają, by kontaktować się z urzędem telefonicznie i tą drogą próbować załatwiać sprawy, choć bez dostępu do systemu informatycznego, nie wszystkie mogą zostać obsłużone.