– Nie można dzielić mieszkańców na lepszych i gorszych – tak wojewoda małopolski Łukasz Kmita komentuje kontrowersje po jego decyzji o unieważnieniu części uchwały ws. Strefy Płatnego Parkowania w Krakowie. Taką decyzją wojewody nie był zdziwiony m.in. wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, który podkreślał, iż władze miasta zwracały uwagę radnym, że proponowane przez nich zapisy uchwały są niezgodne z prawem.
W ostatnich dniach informowaliśmy, że wojewoda małopolski zakwestionował i wstrzymał część zapisów uchwały dotyczącej nowych zasad obowiązujących w Strefie Płatnego Parkowania w Krakowie. Wątpliwości Łukasza Kmity i jego prawników dotyczyły konieczności posiadania przez mieszkańców aplikacji mobilnej, by mogli oni na podstawie Karty Krakowskiej korzystać z preferencyjnych stawek za parkowanie w strefie. To nie spodobało się części radnych, którzy za takim kształtem uchwały głosowali. Swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych wyraził m.in. przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz, który zarzucił wojewodzie, że: „…postanowił zadbać o interes podkrakowskich wyborców”. Komarewicz zwrócił również uwagę, że decyzja wojewody pozbawia krakowian możliwości tańszego parkowania w swoim mieście.
Dziś do mediów trafiło oświadczenie wojewody Łukasza Kmity, który odniósł się do słów Komarewicza i nazwał wpis radnego „skrajnie niemerytorycznym i być może świadczącym o nieznajomości zawartości poszczególnych fragmentów uchwały, do której się odnosi bądź o niezrozumieniu samego rozstrzygnięcia nadzorczego”. Chodzi konkretnie o zapis mówiący o konieczności posiadania przez mieszkańców specjalnej aplikacji mobilnej, poprzez którą miałaby być dokonywana płatność za parkowania w Strefie Płatnego Parkowania wg. preferencyjnej stawki. Wojewoda zwrócił jednak uwagę, że nie sam fakt posiadania aplikacji i umożliwienie płatności mobilnych jest problemem.
– Tym samym rada miasta wykluczyła z możliwości skorzystania z niższych stawek te osoby, które nie będą posiadały aplikacji. Uwagę na to naruszenie konstytucji zwrócił organ nadzoru, a nie ja. Ocena uchwał opiera się na sprawdzeniu ich zgodności z prawem, czyli wyłącznie na kryterium legalności. Zapis w danej uchwale niezgodny z konstytucyjną zasadą równości należy bez wątpienia uznać za nielegalnych – napisał w oświadczeniu wojewoda Kmita.
Podkreślił on jednocześnie, że pozostałe zapisy uchwały zostały ocenione pozytywnie i zaakceptowane przez organ nadzorczy. Odnosi się to m.in. do zapisu dot. posiadania Karty Krakowskiej, płatności z użyciem aplikacji mobilnej czy preferencyjnych stawek dla mieszkańców. Sprzeciw dotyczy z kolei jedynie zapisu dot. konieczności posiadania aplikacji mobilnej. O tym, że zapis ten jest niezgodny z prawem, mówiły już od jakiegoś czasu władze miasta w tym m.in. wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, który komentując decyzję wojewody, przekonywał, że „nie jest on zaskoczony takim rozstrzygnięciem, gdyż już wcześniej zwracał na to uwagę radnym”.
Nie zmienia to faktu, że uchwała została wstrzymana, a wiceprezydent Kulig wystąpił do Jacka Majchrowskiego z prośbą o odroczenie wejścia zmienionej uchwały w życie o rok- do maja 2024 roku. Czas ten jest wymagany bowiem do odpowiedniego dostosowania parkomatów i systemu płatności za postój w strefie do nowego rodzaju stawek i sposobu rozliczania opłat.