fbpx
Kraków

Pamiątkowe tablice wprowadzają w błąd?

fot. Lubię Kraków

Krakowskie budynki, a dokładnie tablice informacyjne, czy pamiątkowe zainstalowane na ich ścianach, to prawdziwa kopalnia wiedzy czy to historycznej, czy kulturalnej. Niestety, jak zauważyli krakowianie, niektóre z nich wprowadzają spacerowiczów w błąd. I nadal wprowadzać będą…

Mieszkańcy Krakowa zwrócili uwagę na błędne treści zamieszczone na tablicach pamiątkowych w sąsiedztwie Rynku Głównego. Jak podkreśla radny Marek Sobieraj, który zainteresował się sprawą, „podawanie nieprawdy a także ogólny ich wygląd nie świadczą dobrze o naszym mieście”.

Jak zaznaczył w swej interpelacji skierowanej do władz miasta, na tablicy przy ul. św. Marka 8 jest informacja, że generał Stanisław Rostworowski został aresztowany wraz z „domownikami” nie wymieniając o kogo chodzi.

– Otóż nie został on aresztowany z domownikami ani rodziną, tylko wraz z Państwem Karłowskim, Zygmuntem i jego żoną Jadwigą, którzy we własnym domu udzielali generałowi schronienia – wyjaśnił przedstawiciel mieszkańców.

Z kolei tablica przy ulicy Brackiej 1 o treści: „W tym domu żył, tworzył i umarł Poeta Podhala Władysław Orkan 1876-1930”.

– Władysław Orkan był piewcą głównie Gorców, we wsi Gorce przyszedł na świat. Podhale w jego twórczości zajęło znacznie mniej miejsca. Niezbyt trafnie użyto też słowa „poeta”, poezja to ledwie fragment dorobku piśmienniczego Orkana, w którym przeważają dramaty, powieści, nowele, publicystyka. Ale największy błąd w dacie urodzenia, Władysław Orkan urodził się nie w 1876 roku…tylko w roku 1875 – wylicza Sobieraj.

Jak w odpowiedzi poinformował Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa, tablica pamiątkowa poświęcona gen. Stanisławowi Rostworowskiemu została odsłonięta 11 listopada 1981 r. Z koli kamienica ta znajduje się w gminnej ewidencji zabytków. Natomiast tablica upamiętniająca Władysława Orkana na elewacji kamienicy przy ul. Brackiej 1 pochodzi z 1938 r. i sama w sobie jest obiektem zabytkowym (budynek figuruje w rejestrze zabytków).

– Z ogólnie dostępnych informacji wynika, że Władysław Orkan urodził się 27 listopada 1875 r. w Porębie Wielkiej. Jednak nie mając dostępu do archiwalnych ksiąg metrykalnych nie można jednoznacznie stwierdzić, czy jest to data faktyczna, czy też z nieznanych dziś powodów, data powszechnie przyjęta. Przedmiotowa tablica upamiętnia w głównej mierze fakt, że Władysław Orkan mieszkał, tworzył i zmarł w kamienicy przy ul. Brackiej 1. Co do sformułowania „poeta”, należy mieć na względzie okres historyczny, w którym tablica powstała oraz świadomość, że określenie to nie stanowiło ograniczenia twórczości Władysława Orkana tylko do poezji, a odnosiło się także do innych gatunków literackich. Wobec powyższego, zarówno zastosowane pojęcie wobec twórcy, jak i zapisana data urodzenia, w żadnym stopniu nie umniejszają zasług pisarza, a samą tablicę należy uznać za zabytek – podał wiceprezydent.

I dodał, że zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami opieka nad zabytkiem spoczywa na właścicielu lub posiadaczu zabytku, a krakowski samorząd nie jest właścicielem wspomnianych obiektów. Jakakolwiek interwencja w strukturę tablic wymaga uzyskania zgody wszystkich współwłaścicieli budynków służb konserwatorskich.

– W przypadku budynku wpisanego do rejestru zabytków wymagane jest uzyskanie pozwolenia konserwatorskiego lub opinia konserwatorska przy obiektach ujętych w gminnej ewidencji zabytków. Jakiekolwiek zmiany winny uwzględniać ich obecną formę plastyczną i powinny być zrealizowane zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi, bez wymiany samych tablic. Należy jednak podkreślić, że wprowadzenie zmiany poprzez odkucie w kamieniu nowych znaków może skutkować ich nieodwracalnym zniszczeniem. W wypadku zamiaru wprowadzenia modyfikacji wymagających zmiany tablic, należy wziąć pod uwagę ich obecną substancję i formę jako dokumentu epoki, w której powstały. Biorąc pod uwagę przedstawione powyżej uwarunkowania formalno-prawne, a także kwestie finansowe aktualnie nie są planowane działania w zakresie zmiany tekstów na przedmiotowych tablicach – przyznał przedstawiciel krakowskiego ratusza.