– Mieliśmy nadzieję, że ten moment nie nastąpi. Jednakże epidemia znów pokazuje nam swoje nieprzewidywalne i groźne oblicze – tak podczas uruchomienia szpitala tymczasowego w hali EXPO Kraków mówił wojewoda małopolski Łukasz Kmita, który zapewnił, że jeszcze dziś placówka będzie mogła przyjmować pierwszych pacjentów. Do ich dyspozycji będzie 66 łóżek, w tym 10 intensywnej terapii wyposażonych w respiratory. W sytuacji kryzysowej placówka będzie gotowa przyjąć nawet 400 pacjentów. W opiece nad nimi pomoże wojsko.
Rząd od kilku tygodni nerwowo przygląda się sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju. Małopolska raz jeszcze znalazła się wśród regionów, gdzie z dnia na dzień lawinowo przybywało zakażeń koronawirusem. Lekarze i specjaliści zwracają uwagę, że niemal wszystkie placówki są wypełnione po brzegi i ich wydolność jest już niemal zerowa. Konieczne było więc uruchomienie szpitali tymczasowych. Jeden z nich od miesięcy był szykowany w EXPO Kraków. Już podczas drugiej fali miał być gotowy na przyjmowanie pacjentów, ale poprawa sytuacji sprawiła, że łóżka ostatecznie okazały się niepotrzebne. Teraz jest jednak zupełnie inaczej i liczy się każde wolne miejsce.
Wojewoda małopolski podkreślił, że budowa szpitala tymczasowego w halach w krakowskich Czyżynach nie należała do najłatwiejszych, bo konieczne było rozwiązanie wielu problemów i dostosowanie obiektu do potrzeb pacjentów i opiekujących się nimi lekarzy.
– Nie było łatwo, bo przecież przecieraliśmy szlaki. Przygotowaliśmy ten obiekt od podstaw. Lista zagadnień, która wymagała rozwiązania, jest bardzo długa: od kwestii oświetlenia przy łóżkach chorych, przez wyżywienie, po stworzenie stanowisk respiratorowych. Sprostaliśmy temu wyzwaniu. Jeszcze raz dziękuję całemu zespołowi, który pracował nad tym, aby uruchomienie szpitala tymczasowego w EXPO stało się faktem – tłumaczył wojewoda Łukasz Kmita.
O konieczności przygotowania rezerwy w postaci szpitala tymczasowego wiadomo od wielu miesięcy. W tym czasie pojawiały się propozycję, by placówka była zlokalizowana w opuszczonych niedawno budynkach Szpitala Uniwersyteckiej przy Wesołej. Ostatecznie jednak nie zdecydowano się na takie rozwiązanie i to mimo że przy ul. Kopernika gotowa jest infrastruktura medyczna i znajduje się spora część szpitalnego wyposażenia. Uznano jednak, że EXPO Kraków będzie lepszym rozwiązaniem.
W obecnym szpitalu tymczasowym nad pacjentami będą czuwali lekarze i pielęgniarki ze szpitala patronackiego, którym jest Szpital Specjalistyczny im. Rydygiera w Krakowie. Pomoże im również wojsko, które do pracy w placówce oddelegowało 5 ratowników medycznych oraz 17 ratowników posiadających uprawnienia kwalifikowanej pierwszej pomocy, a także 15 żołnierzy do zabezpieczenia logistycznego i 2 pojazdy transportowe wraz z kierowcami.
Władze małopolski zapewniają, że szpital tymczasowy jest wyposażony w cały niezbędny do walki z COVID-19 sprzęt i przebywający tam pacjenci będą mogli korzystać z fachowej opieki personelu medycznego. Wojewoda Kmita podkreślił, że to druga linia obrony przed koronawirusem, ale przygotowany jest również plan awaryjny. W sytuacji kryzysowej szpital pomieści bowiem aż 400 pacjentów.