fbpx
Kraków

Szczury atakują w Poznaniu. W Krakowie trwa walka z gryzoniami

Fot. freepik.com

W ostatnich dniach media obiegły wstrząsające relacje z Poznania. Doniesienia przekazywały informacje o pladze szczurów, które wręcz terroryzują mieszkańców stolicy Wielkopolski. Czy podobny scenariusz grozi w Krakowie?

Po tym, jak media obiegły informacje z Poznania o pladze szczurów, które paraliżują życie mieszkańców Poznania, w serwisie prasowym Krakowa pojawiła się informacja dotycząca obowiązku deratyzacji. Czytamy w nim, że wszyscy właściciele nieruchomości na terenie Krakowa zobowiązani są do przeprowadzenia deratyzacji w terminie od 15 października do 15 marca.

– Niestety problem występowania szczurów szczególnie nasila się w miejscach, w których mieszkańcy wysypują resztki jedzenia w niekontrolowany sposób, a także w pobliżu altan śmietnikowych czy cieków wodnych – podkreślają krakowscy urzędnicy.

I przypominają, że deratyzacja powinna być przeprowadzona na obszarach zabudowanych budynkami mieszkalnymi, produkcyjnymi, handlowymi, usługowymi oraz na obszarach zieleni miejskiej. Trutki powinny zostać wykładane sukcesywnie tam, gdzie pojawiają się szczury, w szczególności na podwórzach, śmietnikach, strychach, ustępach, budynkach gospodarczych, infrastrukturze kanalizacyjnej, ciepłowniczej itp.

Warto podkreślić, niewywiązanie się z obowiązku przeprowadzenia deratyzacji podlega karze grzywny. Co jednak ciekawe, walka z gryzoniami do łatwych nie należy.

– W celu zwiększenia skuteczności deratyzacji wskazanym jest, aby preparaty biobójcze wykładane były każdorazowo w innych miejscach. Zalecane jest także częste zmienianie rodzaju preparatów i sposobu podawania. Zwłaszcza w przypadku szczurów, stosowanie tego samego systemu przynęt, trucizn czy pułapek przez dłuższy okres czasu może nie być skuteczne, gdyż zwierzęta te bardzo szybko uczą się omijania stale występujących zagrożeń a wiedzę tą przekazują sobie wzajemnie w obrębie stada – podkreślają przedstawiciele ratusza.