fbpx
Na sygnale

Czad atakuje! Straż pożarna bije na alarm i ostrzega przed „cichym mordercą”

fot. Image by Andrzej Rembowski from Pixabay

To z pewnością będzie tragiczny rok pod względem liczby osób, które zatruły się czadem. Ten „cichy zabójca” jest szczególnie groźny i rok rocznie zbiera swoje śmiertelne żniwo. Strażacy biją na alarm, bo w tym roku zgłoszono już 190 przypadków zatrucia tlenkiem węgla i to podczas gdy w ubiegłym roku takich przypadków było 193.

Tlenek węgla, to bezwonny i bezbarwny gaz, którego nie jesteśmy w stanie wyczuć bez użycia specjalistycznych czujników. Urządzenia te są niewielkie i łatwo dostępne w sklepach- ich koszt waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Koszt jest jednak niewspółmierny do roli jaką pełnią w domach, gdzie stosowane jest ogrzewanie np. gazem bądź węglem. Jego powstawanie jest związane z brakiem odpowiedniej wentylacji i dostępu świeżego powietrza bądź uszkodzeniem czy zakłóceniem wentylacji w naszych domach i np. łazienkach.

Strażacy każdego roku apelują, by przed rozpoczęciem sezonu grzewczego wzywać specjalistów, którzy dokonają przeglądu naszych urządzeń grzewczych i systemu wentylacji. Kluczowe jest również, by nie uszczelniać specjalnie otworów wentylacyjnych i stosować urządzenia grzewcze jedynie zgodnie z zaleceniami i instrukcją.

Czujnik czadu skanuje na bieżąco powietrze w pomieszczeniu, w którym się znajduje i w przypadku wykrycia nawet niewielkiej ilości tlenku węgla (która nie stanowi jeszcze zagrożenia dla naszego życia) uaktywnia alarm, który jest sygnałem, by jak najszybciej otworzyć okna i przewietrzyć pomieszczenia oraz wyłączyć system grzewczy i wezwać na miejsce strażaków.

Statystyki są przerażające. Tylko w tym roku Komenda Miejska Straży Pożarnej w Krakowie odnotowała już 190 przypadków wykrycia tlenku węgla w domach i mieszkaniach. W ubiegłym roku takich przypadków było 193. Alarmujące są też dane z Komendy Wojewódzkiej, ta bowiem odebrała już ponad 330 zgłoszenia ws. tzw. czadu.