Krakowskie Biuro Festiwalowe chce powołania nowej miejskiej spółki. Kraków 50.20 miałaby się zajmować m.in. zarządzaniem Centrum Kongresowym ICE, realizacją projektu Centrum Kultury oraz rozwojem platformy PLAY KRAKÓW. Zdania radnych są mocno podzielone, bo część z nich zwraca uwagę, że nowa spółka, to nowe posady. Urzędnicy uspokajają i zapewniają, że budowania ogromnych struktur nie będzie.
Informacja o planie powołania nowej spółki pojawiła się dość niespodziewanie. Została zaproponowana jako projekt uchwały dla Rady Miasta Krakowa. W uzasadnieniu napisano, że chodzi głównie o zwiększenie kompetencji, które z uwagi na formę prawną będzie posiadała nowa spółka. Dzięki temu- w odróżnieniu od Krakowskiego Biura Festiwalowego, będzie mogła wykonywać dodatkowe zadania.
Nowa spółka miałaby zarządzać Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz studiem wydarzeń hybrydowych. Pojawił się bowiem pomysł, by ze względu na trwającą pandemię koronawirusa, lepiej dopasować ofertę do klientów, proponując im rozwiązania, które pozwolą na organizację wydarzeń w formie hybrydowej przy wykorzystaniu zdalnych łączeń streamingowych. Co ważniejsze, Kraków 50.20 miałaby również zająć promocją Krakowa za granicą, czego do tej port efektywnie nie robiła żadna z miejskich instytucji. Ponadto to właśnie nowa spółka miałaby odpowiadać za przeprowadzenie procesu inwestycyjnego Centrum Literatury i Języka PLANETA LEM oraz zarządzaniem platformą PLAY KRAKÓW, której zakres również ma zostać poszerzony.
W planach- jak tłumaczy KBF, jest między innymi utworzenie profesjonalnego studia nagraniowego, które ma powstać w sali S5 na terenie ICE Kraków. Dzięki temu miasto zyskałoby lepszą obsługę planowanych wydarzeń hybrydowych, rozwój platformy oraz miejsce do świadczenia komercyjnych usług z zakresu rejestracji oraz montażu materiału. Niewykluczone są również dodatkowe działa np. w ramach impresariatu artystycznego, produkcji wydarzeń również dla podmiotów zewnętrznych oraz kompleksowej organizacji kongresów i konferencji (do tej pory miasto występowało jedynie jako najemca obiektu, w którym odbywały się tego typu imprezy).
Powołanie nowej spółki nie oznacza likwidacji Krakowskiego Biura Festiwalowego, które nadal zajmowałoby się nadzorem nad pozostałymi markami podlegającymi KBF. Niewykluczone jest jednak podzielenie kadry obecnego biura, które miałoby częściowo zasilić szeregi nowej spółki- tym bardziej że urzędnicy zapewniają, iż powołanie nowej spółki nie spowoduje znacznego wzrostu zatrudnienia i utworzenia dziesiątek nowych etatów.
To jeden z głównych argumentów przeciwko utworzeniu spółki, podnoszonych przez część radnych. Nie brakuje jednak i głosów mówiących o tym, że do tej pory nie było w mieście instytucji bądź spółki, która stricte odpowiadałaby m.in. za promocję miasta za granicą, a przy tym potencjale nie tylko ekonomicznym i biznesowym, ale przede wszystkim turystycznym, jest to niezbędne.
Projekt uchwały w sprawie powołania Kraków 50.20 najprawdopodobniej za dwa tygodnie trafi pod obrady Rady Miasta Krakowa.