W 26 kolejce PKO BP Ekstraklasy, ekipa trenera Jacka Zielińskiego przegrała na własnym obiekcie z Piastem Gliwice. Pasy notują zdecydowany spadek formy – w ostatnich pięciu spotkaniach Krakowianie zdobyli jedynie dwa punkty.
Trener Zieliński postawił na młodzież. Od pierwszych minut mogliśmy oglądać duet Rakoczy-Myszor, powracającego do pierwszej jedenastki Karola Knapa, Kamila Pestkę oraz Karola Niemczyckiego. Od samego początku, spotkanie przy Kałuży było bardzo wyrównane. Obie drużyny próbowały atakować coraz odważniej. Gospodarze w pierwszej części gry nie oddali jednak ani jednego celnego strzału. Kilka minut przed przerwą, ekipa trenera Fornalika popisała się świetną akcją zakończoną golem na 1:0. Prawdopodobnie najpiękniejszą asystę w tej kolejce zanotował nowy gracz drużyny ze śląska – Tihomir Kostadinov.
W drugiej części gry Cracovia była zdecydowanie bardziej aktywna i zdeterminowana. Już w 46 minucie na boisku pojawił się nominalny napastnik – Rivaldinho, który uratował punkt w ostatnim meczu z liderem. Bardzo słabe zawody rozegrał Pelle van Amersfoort. Holendra w 75 minucie zmienił Sylweter Lusiusz. Do samego końca Pasy próbowały wyszarpać remis jednak mecz zakończył się zwycięstwem gości 1:0. Cracovia oddała tylko jeden celny strzał w ciągu całego spotkania a to pokazuje, że transferowym priorytetem powinien być skuteczny napastnik. W 27 kolejce PKO BP Ekstraklasy, ekipa Jacka Zielińskiego zmierzy się ze Stalą Mielec na wyjeździe.