Uniwersytet Ekonomiczny rozpoczął kampanię społeczną, która ma nas nauczyć… oszczędzać. Uczelnia nie stawia jednak jedynie na puste słowa i sama w związku z trudną sytuacją finansową zdecydowała o zamknięciu basenu UEK do odwołania (o czym informowaliśmy wczoraj). I pewnie nie byłoby w kampanii nic dziwnego, gdyby nie najnowsze medialne doniesienia o tym, że tylko dwóch zatrudnionych na uczelni wykładowców zarobiło w ubiegłym roku blisko… 800 tys. złotych. Przypadkiem obaj są również radnymi- jeden w Tarnowie, drugi w Nowym Sączu, a rektor UEK prof. Stanisław Mazur ma być szykowany do startu w wyborach prezydenckich w Krakowie.
Zaledwie wczoraj informowaliśmy naszych czytelników, że w związku z trudną sytuacją finansową i galopującymi cenami energii, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie zdecydował o całkowitym zamknięciu swojego uczelnianego basenu. Przerwa w funkcjonowaniu została ogłoszona do odwołania, ale jak informują władze uczelni, potrwa ona nie krócej niż do końca pierwszego semestru nowego roku akademickiego.
To jednak nie koniec, bo jak na ekonomistów przystało, uczelnia przygotowała również specjalną kampanię społeczną, która ma nas wszystkich zachęcić do oszczędzania i pokazać, w jaki sposób możemy zadbać o nasze finanse, ale również… planetę. Uniwersytet zwraca uwagę byśmy:
- zakręcali wodę podczas mycia zębów,
- uruchamiali pralkę i zmywarkę tylko, jeśli jest ona pełna. Dodatkowo dobrej klasy zmywarka pozwoli nam zaoszczędzić ok. 5 litrów wody w stosunku do mycia ręcznego,
- jeśli mamy ku temu warunki, powinniśmy gromadzić deszczówkę i nią podlewać nasze ogródki,
- gotujmy tylko tyle wody, ile potrzebujemy w danej chwili, by nie marnować jej, wylewając do zlewu nadmiar,
- stosujmy piętrowe garnki, które pomogą zaoszczędzić i wodę i energię. Poza tym nasz obiad powstanie nie tylko taniej, ale również szybciej,
- nie otwierajmy piekarnika w trakcie pieczenia bez potrzeby, poprzez to marnujemy nawet 30 proc. energii cieplnej zgromadzonej w środku,
- zainwestuj w nowy piec, energooszczędną lodówkę czy ledowe oświetlenie,
- wybieraj prysznic zamiast wanny, dzięki temu zaoszczędzisz sporo wody,
- stosuj oświetlenie z czujnikiem ruchu.
Więcej eko porad, które pomogą przy okazji zaoszczędzić nasze pieniądze, można znaleźć na stronie www.eko.uek.krakow.pl, gdzie eksperci UEK dzielą się swoimi radami.
Basenu nie będzie, podwyżki są
Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie daje zatem pozytywny wzorzec, jak postępować ekologicznie, a przy tym oszczędzać również energię i tym samym nasze pieniądze. Ze swojej strony uczelnia zakręciła już kurek… z wodą zamykając dla studentów basen. Władze uczelni tłumaczą się, że utrzymanie pływalni, to koszt kilkuset tysięcy złotych- kwota robi więc wrażenie, podobnie jak zarobki dwóch wykładowców zatrudnionych na UEK.
Dziennikarze Gazety Krakowskiej podliczyli, że Krzysztof Głuc- przewodniczący Rady Miasta Nowy Sącz zarobił w ubiegłym roku za swoją pracę na Uniwersytecie Ekonomicznym… 500 tys. złotych- to blisko dwa razy więcej niż w 2019 roku. Drugim z wykładowców, którego zarobki mogą robić wrażenie, jest Jakub Kwaśny, obecny przewodniczący Rady Miasta Tarnowa, który za swoją pracę na uczelni zarobił blisko 300 tys. złotych. Zarobki obu wykładowców, to mniej więcej tyle ile wynosi koszt utrzymania basenu, który jak już wiemy, został zamknięty do odwołania.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że nieoficjalnie mówi się, iż rektor Uniwersytetu Ekonomicznego prof. Stanisław Mazur jest szykowany do startu w zbliżających się wyborach na fotel prezydenta Krakowa. Pojawiają się więc głosy i domysły, że ogromne zarobki obu wykładowców, mogą być powiązane z budowaniem zaplecza politycznego. Tu jednak trzeba zaznaczyć, że obaj radni mają kompetencję do wykładania na uczelni i są w swoim fachu niewątpliwymi specjalistami. Uczelnia tłumaczy zatem, że za specjalistów trzeba odpowiednio zapłacić.