fbpx
Kraków

Bakterie E.Coli w wodzie szpitala im. Jana Pawła II. Trwa szukanie źródła skażenia

fot. Skitterphoto via pixabay.com

W Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II doszło do skażenia wody bakteriami E.Coli. Zabiegi i przyjęcia do placówki zostały wstrzymane, a władze zapewniają, że pojawienie się bakterii nie ma nic wspólnego z ostatnimi plotkami, które krążyły wśród mieszkańców nt. rzekomego zatrucia wody w sieci wodociągowej miasta. – Szpital czerpie wodę przede wszystkim ze swojego niezależnego od naszej sieci źródła. Po otrzymaniu informacji o wykryciu bakterii Wodociągi Miasta Krakowa natychmiast zgłosiły gotowość do przepięcia całego zaopatrzenia wody na system miejski – oświadczył wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. Szpital z takiego rozwiązania jednak nie skorzystał. 

Dyrekcja szpitala zapewnia, że żaden z pacjentów ani pracowników szpitala nie spożywał skażonej wody, która znajduje się pod stałą kontrolą. Zaraz po wykryciu bakterii podjęto decyzję o wstrzymaniu przyjęć oraz zaplanowanych zabiegów. Stanęły m.in. bloki operacyjne kardiochirurgii, torakochirurgii i chirurgii naczyń oraz wszystkie oddziały szpitalne, na których przebywa nawet 600 pacjentów. 

Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II to w sumie 9 budynków zasilanych niezależnym ujęciem wody. Dyrekcja szpitala podejrzewa, że problemem może być stara instalacja, z której korzysta szpital. Na ten moment prowadzone jest jej kompleksowe czyszczenie i stałe kontrolowanie jakości wody. Kontrolowane są również podpięcia do krakowskich wodociągów, ale te zapewniają, że nie ma mowy o skażeniu z ich strony. 

Miasto podstawiło już specjalne beczkowozy, które dowożą do szpitala wodę pitną, a ta następnie jest rozdzielana między oddziały i poszczególne budynki wśród personelu i pacjentów. To jednak tylko rozwiązanie tymczasowe, które nie pozwala na normalne funkcjonowanie szpitala. Wiceprezydent Kulig zapewnia, że zaraz po ujawnieniu skażenia zaproponował, by szpital podpiął się pod sieć Wodociągów Miasta Krakowa, które zadeklarowały gotowość do dostarczania wody bez zbędnej zwłoki, ale szpital ostatecznie nie zdecydował się skorzystać z takiego rozwiązania. Powodem są m.in. obawy, że powodem skażenia może być zły stan wewnętrznej instalacji, co oznaczałoby, że przepięcie do miejskiej sieci nie zniweluje obecności bakterii E.Coli- do tego konieczne jest gruntowne wyczyszczenie instalacji i znalezienie źródła problemu. 

Nie wiadomo jak długo potrwa walka o poprawę jakości wody i kiedy szpital wróci do normalnego funkcjonowania.