Basenu olimpijskiego w Krakowie… nie będzie, a przynajmniej nie w najbliższej przyszłości. Prezydent Aleksander Miszalski postanowił zrezygnować z planu forsowanego przez poprzednią władze, która chciała, by wyczekiwany przez pływaków obiekt powstał przy Zespole Szkół Łączności przy ul. Monte Cassino. Zdaniem prezydenta budżet miasta nie pozwala na tak dużą inwestycję i dlatego basen został wykreślony z wieloletniej prognozy finansowej miasta.
- Szacunkowy koszt realizacji dotychczas planowanej inwestycji znacznie wykracza poza środki możliwe do wygospodarowania w ramach budżetu miasta i dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Lokalizacja basenu olimpijskiego przy ul. Monte Cassino budziła również wątpliwości wśród lokalnej społeczności – czytamy w komunikacje Zarządu Infrastruktury Sportowej.
Warto przypomnieć jednak, że to „ten sam” ZIS, który jeszcze kilka miesięcy temu przekonywał, że działka, na której miał powstać obiekt, jest idealnym wyborem, a Kraków nie ma innej lokalizacji dla pływalni o olimpijskich wymiarach.
To długo wyczekiwana przez środowisko pływackie inwestycja, która jednak budziła różne emocje wśród mieszkańców. Wiele osób protestowało przeciwko zlokalizowaniu pływalni przy Zespole Szkół Łączności.
Urzędnicy zapewniają, że plan budowy nadal jest aktualny, ale nie teraz i nie w pierwotnie planowanym miejscu. „Będziemy szukali innej lokalizacji” zapewniają w Zarządzie Infrastruktury Sportowej, ale wciąż nie wiadomo co z finansami. Na budowę obiektu potrzeba bowiem ok. 120 mln złotych. Dzięki temu ZSŁ miał zyskać nie tylko pływalnię, ale również halę sportową i trzy budynki do prowadzenia zajęć wraz z funkcją internatu- ich budowa to koszt dodatkowych 70 mln złotych. Dzięki tej inwestycji szkoła stałaby się jednak bazą szkolenia i mogła realizować nie tylko realizować wynajem komercyjny np. na potrzeby imprez sportowych, ale również obozów sportowych i przygotowań olimpijczyków.
