Krakowianie mówią „nie” nowej propozycji Strefy Czystego Transportu w Krakowie. Wczoraj w filii Urzędu Miasta Krakowa przy Rynku Podgórskim odbyło się spotkanie konsultacyjne dotyczące nowych założeń wprowadzenia SCT w mieście. Pierwsze obostrzenia miałyby zostać wprowadzona już od 1 lipca przyszłego roku. Docelowo strefa ma objąć swoim zasięgiem całe miasto, co nie podoba się mieszkańcom. Spotkanie było niezwykle burzliwe- były krzyki, przepychanki i nawoływanie o referendum.
Strefa Czystego Transportu, to jeden z najgorętszych tematów w Krakowie, który szczególnie mocno akcentowano przed wyborami prezydenckimi. Wtedy to większość kandydatów wycofywała się z zapowiedzi okrakiem, zachęcając do dyskusji i wypracowania wspólnego stanowiska. Teraz- już po wyborach, wraca propozycja SCT, ale jej kształt wciąż nie podoba się wielu mieszkańcom, którzy wczoraj tłumnie pojawiali się na spotkaniu.
Nie było to spotkanie łatwe i spokojne, bo z sali dobiegały liczne krzyki, które najlepiej pokazują, jak wiele emocji wciąż wzbudza wśród krakowian temat Strefy Czystego Transportu. Urzędnicy przekonywali, że wprowadzenie strefy jedynie w obrębie Starego Miasta nie spełni pokładanych w niej nadziei, a te dotyczą głównie poprawy jakości powietrza. Przywoływane przez urzędników badania miały bowiem pokazać, że ograniczenie ruchu samochodowego i zniwelowanie liczby starych pojazdów, ukróci problem smogu i pyłu zawieszonego w krakowskim powietrzu.
To nie przekonywało jednak mieszkańców, którzy buntują się przeciwko ograniczaniu ich swobód do posiadania samochodów i jak mówią- zmusza ich do nieplanowanej i ogromnej inwestycji, a w dodatku segreguje mieszkańców ze względu na posiadany status majątkowy. Przywoływano przy tym przykłady Wiednia, czy Berlina, gdzie strefa obowiązuje tylko w ścisłym centrum miasta i w ograniczonym zakresie, a nie jak planuje się w Krakowie, na terenie całego miasta.
Przedstawiono też kluczowe założenia nowej SCT w Krakowie:
Kluczowe założenia propozycji nowej SCT:
- Od 1 lipca 2025 r., aby pojazd mógł jeździć po SCT, będzie musiał spełniać następujące wymagania (nie dotyczy mieszkańców Krakowa): w przypadku diesli auto musi być wyprodukowane przynajmniej w 2014 r. albo spełniać wymagania normy emisji Euro 6. Przy czym wystarczy, że auto spełnia tylko jeden z tych wymogów. Jeśli samochód jest np. wyprodukowany w 2013 r., ale właściciel ma dokumenty wykazujące, że spełnia on wymogi normy emisji Euro 6, takie auto będzie dopuszczone do SCT; w przypadku pojazdów z zapłonem iskrowym (pojazdy benzynowe, także te z instalacją LPG) auto musi być wyprodukowane przynajmniej w 2005 r. albo spełniać wymagania normy emisji Euro 4. W tym przypadku także wystarczy, że auto będzie spełniać tylko jeden z tych wymogów.
- Od 1 lipca 2030 r. aby móc jeździć po SCT, samochód będzie musiał wypełniać następujące wymogi: w przypadku diesli auto będzie musiało być wyprodukowane przynajmniej w 2018 r. lub spełniać wymagania normy emisji Euro 6dT; w przypadku aut benzynowych i LPG wymagania się nie zmienią: będzie to minimum rok produkcji 2005 lub minimum norma emisji Euro 4.
- Strefa obejmie swoimi zasadami mieszkańców Krakowa od 1 lipca 2030r.
- SCT na terenie niemal całego miasta z wyjątkiem dojazdów do niektórych szpitali, obwodnicy autostradowej i S7
- wyłączenia dla osób z niepełnosprawnościami.
Konsensusu nie znaleziono, ale konsultacje w tej sprawie trwają, choć jak pokazało wczorajsze spotkanie, nie będą one z pewnością łatwe.