Dziś media obiegła smutna informacja o śmierci Papcio Chmiela – autora komiksów o Tytusie, Romku i A’Tomku, na którym wychowywały się pokolenia Polaków. Henryk Jerzy Chmielewski – bo tak naprawdę nazywał się twórca komiksów, miał 97 lat. Jest jednak szansa na to, że pamięć o nim nie zginie, bo księgarnie sprzedające przygody Tytusa i jego przyjaciół, przeżywają prawdziwe oblężenie.
Papcio Chmiel urodził się 7 czerwca 1923 roku w Warszawie. Był żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Przez całe swoje życie kreował wyobraźnię, uczył młodych innego spojrzenia na świat i tworzył zupełnie nową rzeczywistość, w której rządził Tytus, Romek i A’Tomek. Wiele osób wspomina Henryka Jerzego Chmielewskiego jako wiecznie uśmiechniętego człowieka, który radością do życia zarażał innych.
Wiele wskazuje na to, że Papcio Chmiel pozostanie z nami na kolejne pokolenia. Jego komiksy wciąż bawią, potrafią odnosić się do obecnych czasów, a księgarnie przeżywają prawdziwe oblężenie osób, które chciałyby cofnąć się do czasów swojego dzieciństwa i zasiąść do lektury Tytusa, Romka i A’Tomka.
„Ilość zamówień na komiksy z Tytusem była tak duża, że aktualizacja stanów magazynowych nie nadążała za zamówieniami z Allegro. Sprzedaliśmy przez to kilka razy te same egzemplarze. Kiedy kurz opadł i zaczęliśmy prostować sytuację, okazało się, że połowę ¾ zamówień musimy anulować. Bardzo przepraszam za tę sytuację” – czytamy w wiadomości przesłanej do jednego z zamawiających przez księgarnię MATFEL w Krakowie.
Niebawem zapewne sytuacja powróci do normy i każdy będzie mógł cieszyć się własnym egzemplarzem niezwykłych przygód Tytusa, Romka i A’Tomka. Tak duże zainteresowanie pokazuje jednak jak wielkim szacunkiem i sympatią cieszył się Papcio Chmiel i tworzone przez niego komiksy i jego niczym nieograniczona wyobraźnia.