Ekipa trenera Rudolfa Rochacka pokonała KH Energę Toruń 3:0 w finale Pucharu Polski. Wcześniej krakowianie zwyciężyli w starciu z Unią Oświęcim po rzutach karnych. To trzecie w Pasiastej historii trofeum PP.
Pierwsza tercja finałowego starcia nie przyniosła trafień, jednak z obu stron widać było zaangażowanie i typową dla meczy o dużą stawkę agresję. Dopiero w czwartej minucie drugiej części gry, pierwszą bramkę dla Cracovii zdobył niezawodny czeski napastnik – Erik Nemec. Przy bramce otwierającej wynik spotkania asystowali Damian Kapica i Jakub Muller. Na samym początku trzeciej tercji, prowadzenie ekipy Rudolfa Rochacka podwyższył Martin Dudas po świetnym podaniu Collina Shirleya. Goście z Torunia nie byli w stanie zdobyć bramki kontaktowej. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, wynik meczu ustalił Evgeny Bodrov strzelając do pustej bramki. Przy ostatnim trafieniu asystowali Erik Nemec i Damian Kapica.
Comarch Cracovia wygrała 3:0 i po raz trzeci w swojej historii może świętować zdobycie trofeum Pucharu Polski. Teraz przed drużyną z Siedleckiego czas na ligowe rozgrywki play-off a w marcu finał Pucharu Kontynentalnego.