Dwie osoby zostały zatrzymane przez krakowską policję w związku z pożarem, który wybuchł wczoraj w dwóch mieszkaniach w Nowej Hucie. Do zdarzenia doszło po południu na osiedlu Centrum A. Konieczna była ewakuacja części mieszkańców budynku, a jedną z osób, przy pomocy drabiny, z czwartego piętra ewakuowali strażacy.
Informację o pożarze strażacy otrzymali po godz. 17.00. Po dotarciu na miejsce okazało się, że przynajmniej jedno z mieszkań mieszczących się na czwartym piętrze jest całkowicie zajęte przez ogień. Na gzymsie budynku, na czwartym piętrze znajdowała się kobieta, która samodzielnie wyszła przez okno mieszkania. Dzięki szybciej reakcji strażaków kobiecie nic się nie stało i została bezpiecznie sprowadzona na ziemię. Ewakuowano również 15 osób mieszkających w tym budynku, a strażacy ruszyli do gaszenia- jak się okazało, nie jednego, a dwóch przylegających do siebie mieszkań.
Mieszkańcy płonącego lokalu zostali przewiezieni do szpitala, gdzie wykonano im rutynowe badania, ale nie stwierdzono żadnych uszkodzeń czy zagrożenia dla życia. To właśnie te dwie osoby zostały dziś zatrzymane przez policję. Wiadomo, że to 30-letnia kobieta i 37-letni mężczyzna. Na ten moment nie wiadomo, o co są podejrzewani, ale niewykluczone, że mogą stać za celowym podłożeniem ognia – sprawę pożaru wyjaśnia policja wraz z prokuraturą oraz biegły z zakresu pożarnictwa.
W akcji brało udział w sumie 32 strażaków, którzy przez cztery godziny walczyli z ogniem. Wiadomo, że straty spowodowane przez pożar są ogromne, a decyzją nadzoru budowlanego mieszkania w klatce nr 3 zostały wyłączone z użytkowania i nie wiadomo, kiedy lokatorzy będą mogli do nich wrócić.