Były redaktor naczelny Gazety Krakowskiej Wojciech Mucha wytoczył potężne działa przeciwko Aleksandrowi Miszalskiemu i… przypomniał kilka wątków politycznej kariery, o której kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Krakowa, stara się zapomnieć. Jednym z nich jest trwanie przez lata w drużynie Jacka Majchrowskiego przez Aleksandra Miszalskiego i jego środowisko, którego teraz tak bardzo krytykuje, czy budowanie swojego turystycznego imperium, którego postanowił „pozbyć się” w związku ze startem kampanii prezydenckiej. Udziały nie uciekły jednak daleko, bo zostały przepisane na rodzinę.
Chyba jest jakiś zawias w systemie, albo w centrali mają niepełne dane. Ten @BartSienkiewicz powiada o @OlekMiszalski:
„Jesteś jedynym prezydentem przyszłego Krakowa, który jest w stanie to miasto wyciągnąć z zapaści. Bo to jest zapaść, na którą się złożyli deweloperzy, władza… pic.twitter.com/xd3eAr2Wr0
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) March 17, 2024
Wojciech Mucha po odejściu z Gazety Krakowskiej postanowił w mediach społecznościowych kontynuować swoją działalność publicystyczną. Tym razem na cel wziął Aleksandra Miszalskiego, który tłumaczy, że Kraków potrzebuje zmiany, że miasto nie może kontynuować „układu” Jacka Majchrowskiego. Nie wszyscy jednak pamiętają- a red. Mucha postanowił przypomnieć, że Miszalski przez wiele lat był w „układzie” Jacka Majchrowskiego.
„Częścią tego układu jest kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Krakowa, poseł Aleksander Miszalski […] Aleksander Miszalski przedstawia się nam jako człowiek nowej energii, wielkiej zmiany. Panie pośle, a ile pieniędzy Pan wpłacił na ostatnią kampanię wyborczą Jacka Majchrowskiego?” – mówi w swoim materiale Wojciech Mucha.
W swojej publikacji Mucha zwraca również uwagę, na środowisko, które wspiera kampanię Miszalskiego, a jego to m.in. serwis „Sok z Buraka” – „jedna z największych szczujni internetowych”- dodaje Mucha.
Zwraca też uwagę na fakt biznesu prowadzonego przez Miszalskiego. Okazuje się bowiem, że jego Hostel został ulokowany… w byłych katowniach Gestapo, tuż na celami śmierci.