Krakowscy strażnicy miejscy zatrzymali mężczyznę, który jechał rowerem bez wymaganego oświetlenia. Szybko okazało się, że mandat będzie jego najmniejszym problemem. Po sprawdzeniu jego danych osobowych wyszło bowiem na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany i ostateczni trafił do zakładu karnego.
Strażnicy miejscy pełniący patrol w rejonie ul.Bagrowej zauważyli mężczyznę, który podróżował rowerem po zmroku bez oświetlenia. Funkcjonariusze zatrzymali go i zaczęli wypytywać, dlaczego nie zadbał o oświetlenie pojazdu.
Mężczyzna nie był zbyt skory do rozmowy, co dodatkowo wzbudziło podejrzenia strażników. 40-latek nie chciał również okazać dokumentów tożsamości i próbował udzielać wymijających odpowiedzi. Dodatkowo funkcjonariusze wyczuli od niego woń. Mężczyzna ostatecznie przyznał się, że wypił kilka piw, a wezwana na miejsce policja ustaliła, że 40-latek jest poszukiwany i został zatrzymany.