fbpx
Na sygnale

Jest zarzut zabójstwa dla mordercy Jana Targosza

fot. Andrzej Rembowski z Pixabay

Na trzy miesiące sąd aresztował 71-letniego Leszka O., podejrzewanego o zabójstwo profesora Jana Targosza. Mężczyzna złożył już stosowne wyjaśnienia, ale nie przyznaje się do winy. W chwili zatrzymania miał we krwi 1,5 promila alkoholu. 

Mimo zatrzymania Leszka O. na miejscu zdarzenia, z przesłuchaniem trzeba było poczekać do czasu, aż mężczyzna wytrzeźwieje. Jak poinformowała prokuratura, mężczyzna złożył już wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy. Prokuratura na podstawie zebranego materiału dowodowego zdecydowała o postawieniu mu zarzutu zabójstwa, za co grozi mężczyźnie do 25 lat więzienia. 

Ze wstępnych ustaleń wynika, że Leszek O. oraz prof. Jan Targosz z Akademii Górniczo-Hutniczej byli kolegami ze szkolnych lat. Spotkali się po latach, by powspominać dawne czasy i w trakcie spotkania spożywali razem alkohol. W pewnym momencie między mężczyznami miało dojść do kłótni. W trakcie awantury doszło też do szarpaniny, w wyniku której profesor upadł na ziemię i został zaatakowany przez swojego kolegę. 

  • Podejrzany uderzał rękoma oraz kopał nogami po całym ciele pokrzywdzonego, doprowadzając do obrażeń przede wszystkim głowy, twarzoczaszki, które skutkowały zagonem pokrzywdzonego – powiedział prokurator Janusz Hnatko. 

Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego, a sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym przychylił się do tego wniosku.