Już ponad 5 tys. dzieci z Ukrainy zostało przyjętych do krakowskich szkół. Najwięcej uczniów przybyło w szkołach podstawowych, w 42 placówkach utworzono również oddziały przygotowawcze. Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądała przyszłość licealistów z Ukrainy, którzy rozpoczęli naukę w polskich liceach i technikach, a zgodnie z trybem nauczania, powinni przystąpić do matur.
W związku z inwazją Rosji w Ukrainie, w Małopolsce przebywa obecnie ponad 100 tys. uchodźców. Zdecydowana większość to kobiety z dziećmi. Wiele z nich rozpoczęło już naukę w krakowskich szkołach podstawowych, liceach czy technikach. Część dzieci trafiła również do przedszkoli.
Podczas ostatniej Komisji Edukacji Krakowa podliczono, że zdecydowanie najwięcej dzieci trafiło do szkół podstawowych, które przyjęły 3600 uczniów z Ukrainy. W liceach, technikach i szkołach branżowych liczba ta wynosi 371, a w przedszkolach 1000 dzieci. To sytuacja, na którą placówki nie były przygotowane, ale urzędnicy i przedstawiciele szkół oraz przedszkoli podkreślają, że mimo nagłego napływu dzieci i uczniów, udało się zorganizować dla nich miejsce z odpowiednimi warunkami do nauki. Ponadto w części placówek wciąż są jeszcze wolne miejsca. Najwięcej, bo aż 5,5 tys. miejsc znajduje się w szkołach ponadpodstawowych. Podstawówki są z kolei w stanie przyjąć jeszcze około 600 uczniów.
W czasie Komisji Edukacji pojawiły się zapewnienia Dyrektora Małopolskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, że samorząd województwa zapowiedział przekazanie 20 mln złotych, które mają być przeznaczone na pomoc dla ukraińskich uczniów. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na zakup odpowiedniego wyposażenia placówek, ale również wsparcie psychologiczne dzieci, czy też lekcje języka polskiego, który ma ułatwić im kontakty z rówieśnikami oraz przebywanie w Polsce.
Wciąż nie wiadomo jaki los spotka uczniów liceów, techników i szkół branżowych, którzy zgodnie z kalendarzem nauczania powinni przystąpić do matury. Część dyrektorów zapowiedziała, że są w stanie zorganizować przestrzeń i warunki po to, by uczniowie z Ukrainy mogli podejść do egzaminu dojrzałości. Wciąż nie wiadomo jednak, jak taka matura miałaby wyglądać i czy dla uczniów z Ukrainy zostałby stworzony nowy test w języku ukraińskim.