Upada kolejny plan budowy grzebowiska dla zmarłych zwierząt, które miało powstać na terenie obszaru Ruszcza-Północ. Cmentarz miałby zostać utworzony między osiedlami Węgrzynowice, Ruszcza, Kościelnik i Wróżenice. Propozycja prezydenta Jacka Majchrowskiego została jednak odrzucona jednogłośnie podczas głosowania Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska, na wniosek radnej PiS Renaty Kucharskiej.
Sprawa grzebowiska dla zwierząt na terenie Krakowa ciągnie się już od kilkunastu lat. Głównym autorem pomysłu jest radna Małgorzata Jantos, która nieustannie stara się znaleźć lokalizację dla tego typu inwestycji. Wszystkie dotychczasowe propozycje spotykały się jednak z mniejszym lub większym sprzeciwem samych mieszkańców. Ich zdaniem obecność cmentarza dla zwierząt wiązałaby się z działaniem spopielarni zwłok, co z pewnością przełożyłoby się na obniżenie jakości życia.
W najnowszej propozycji prezydent Jacek Majchrowski jako miejsce, gdzie mogłoby powstać grzebowisko dla zwierząt, wskazał obszar Ruszcza-Północ. Dla tego terenu powstaje właśnie plan zagospodarowania przestrzennego i to właśnie w jego projekcie ujęto punkt mówiący o „wyznaczeniu terenu zabudowy usługowej lub gospodarowania odpadami o podstawowym przeznaczeniu pod grzebowisko, lub spalarnie zwłok zwierzęcych, z dopuszczeniem lokalizacji budynków administracyjnych na 30% powierzchni tego terenu”.
Pomysł postanowiła oprotestować radna PiS Renata Kucharska, która jednocześnie zapewnia, że nie jest przeciwna samemu pomysłowi utworzenia grzebowiska dla zwierząt, ale zaproponowano przez prezydenta Krakowa, nie jest najlepsza.
„ W obszarze pomiędzy czterema nowohuckimi osiedlami Węgrzynowice, Ruszcza, Kościelniki i Wróżenice planowano lokalizację grzebowiska dla zwierząt oraz spalarni zwlok zwierzęcych. W samym środku pól uprawnych na terenach prywatnych oraz będących w użytkowaniu wieczystym brano pod uwagę inwestycję o znaczącym wplywie na środowisko! Złożyłam wniosek o wykreślenie z koncepcji planu Ruszcza Północ grzebowiska. Radni z Komisji Planowania Przestrzennego uznali za słuszne moje argumenty i wniosek został przyjęty! Mam nadzieję, że to zamyka sprawę. Nowa Huta ma aż za dość kontrowersyjnych inwestycji!” – napisała w swoich social mediach radna Kucharska.
Odrzucenie projektu i wykreślenie dopuszczenia do lokalizacji na tym terenie grzebowiska dla zwierząt zamyka temat na kolejne miesiące, a być może lata. Miasto stoi przed ponownym wyborem lokalizacji, gdzie grzebowisko mogłoby się znaleźć, co z pewnością nie będzie łatwe, choćby ze względu na wspomniane już wcześniej liczne protesty mieszkańców.