Nie kończy się spór i zamieszanie wokół proboszcza Bazyliki Mariackiej, ks. Dariusza Rasia, który najpierw miał opuścić swoją parafię ze względu na wykryte przez kontrolę nieprawidłowości, a teraz dodatkowo został zobowiązany przez odchodzącego na emeryturę abp. Marka Jędraszewskiego do opuszczenia mieszkania przy pl. Mariackim.
To kolejna odsłona konfliktu w krakowskiej diecezji. Pod koniec roku informowaliśmy, że abp. Jędraszewski wzywał ks. Dariusza Rasia do rezygnacji z funkcji proboszcza Bazyliki Mariackiej. Swą „prośbę” motywował wynikami kontroli, którą kuria przeprowadziła w kluczowej dla Krakowa bazylice.
Wykryto wówczas sporo nieprawidłowości- szczególnie finansowych i dotyczących rozporządzania majątkiem parafii. Formułowano również wiele zarzutów i podejrzeń wobec brata wiceministra sportu i turystyki Ireneusza Rasia. Ksiądz miał na odejście ze stanowiska 15 dni, ale tego nie zrobił, co- jak nieoficjalnie wiadomo, spotkało się z niezadowoleniem ze strony Jędraszewskiego.
Tym razem abp. Jędraszewski wezwał ks. Rasia do opuszczenia zajmowanego przez niego mieszkania, które znajduje się w kamienicy na rogu pl. Mariackiego oraz ul. Szpitalnej. Ksiądz ma czas na spakowanie swoich rzeczy i „oddanie” mieszkania do najbliższej soboty. Mówi się, że po odejściu na emeryturę ma tam zamieszkać właśnie… abp. Jędraszewski. Trudno oczekiwać jednak, by ksiądz, który już raz sprzeciwił się woli arcybiskupa, tym razem poddał się i pokornie opuścił mieszkanie, co oznaczałoby, że to jeszcze nie koniec sporu we władzach krakowskiego kościoła.