Kolejna krakowska seniorka padła ofiarą oszustów. Tym razem był to nie wnuczek, a… „amerykański generał”, który miał skontaktować się z kobietą za pośrednictwem Facebooka. Kobieta przelała mężczyźnie 450 tys. złotych, by uratować go z niewoli, w której się znalazł oraz na niezbędne badania lekarskie.
Kilka dni temu krakowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od kobiety, która zorientowała się, że padła ofiarą oszusta, który podając się za generała amerykańskiej armii, nawiązał z nią konwersację przez Facebooka.
Oszust był na tyle przekonujący, że w ciągu zaledwie kilku tygodni długich konwersacji zdobył jej zaufanie i przekonał ją do pomocy. Morgan Frank- bo tak miał nazywać się generał, znalazł się w rejonie działań wojennych i trafił do niewoli. By wydostać się z niebezpieczeństwa i wrócić do Polski, gdzie planował spędzić resztę swojego życia- u boku 73-latki, potrzebował jednak pieniędzy.
Kobieta zaufała mężczyźnie i przelała mu 450 tys. złotych. Wtedy kontakt się urwał, a seniorka zorientowała się, że najprawdopodobniej padła ofiarą oszusta, który wykorzystał jej dobre serce. Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli konwersację i komputer i rozpoczęli poszukiwania złodzieja, który jednak może być trudny do namierzenia.
Śledczy raz jeszcze przypominają, by korzystając z serwisów społecznościowych, mieć ograniczone zaufanie do nowych znajomości i historii, które mogą wydawać się jak z amerykańskiego filmu. Co rusz bowiem w Krakowie dochodzi do przypadków naciągania starszych osób przez oszustów podających się za wnuczków, znajomych dzieci, policjantów czy pracowników banku.