Oszuści znowu dali o sobie znać i niestety ponownie udało im się oszukać seniorkę z Krakowa. Tym razem ofiarą padła 80-latka, która w dobrej wierze, przekazała złodziejom złotą biżuterię o wartości blisko 700 tys. złotych. Oszuści podszywali się pod policjantów, którzy mieli poinformować kobietę o tym, że jej syn spowodował wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Biżuteria miała być zabezpieczeniem, dzięki którym, syn kobiety miał uniknąć poważnych konsekwencji.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Po północy seniorka odebrała telefon. Po drugiej stronie usłyszała głos mężczyzny, który podawał się za policjanta. Poinformował on, że jej syn został zatrzymany po tym, jak spowodował wypadek drogowy, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Mężczyznę miały czekać poważne konsekwencje, chyba że jego matka zgodzi się przekazać oszczędności bądź kosztowności i dzięki temu zapomną o sprawie.
Zdezorientowana i przestraszona kobieta przystała na propozycję oszustów. Niebawem pod jej drzwiami pojawił się rzekomy policjant, który odebrał od niej złotą biżuterię o wartości ok. 700 tys. złotych. Kobieta miała się nie rozłączać i czekać przy telefonie na rozmowę z synem, który znajdował się na komendzie. Rozmowy jednak nie było, a po kilku godzinach kobieta zreflektowała się, że najprawdopodobniej padła ofiarą oszustów i udała się osobiście do mieszkania syna.
Mężczyzna poinformował ją, że żadnego wypadku nie było, a kobieta nie rozmawiała z prawdziwymi policjantami. Dopiero wtedy wraz z bliskimi seniorka udała się na komendę i tym razem już prawdziwym policjantom zgłosiła kradzież.
Niestety mimo apeli, oszuści wciąż znajdują ofiary, które jedynie na podstawie rozmowy telefonicznej decydują się im przekazać oszczędności swojego życia.
