Nocna prohibicja w Krakowie stała się faktem! Rada Miasta Krakowa przegłosowała dziś prezydencki wniosek w sprawie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach 0:00-5:30 na terenie całego Krakowa. Większość radnych nie miała wątpliwości, że to krok w dobrą stronę. – Odetchniemy z ulgą, nie mamy co do tego wątpliwości – komentowali mieszkańcy Starego Miasta, którzy przyglądali się obradom.
To nie pierwszy raz, gdy Kraków próbował wprowadzić prohibicję. Pierwszą próbę podjęto w 2018 roku. Zakaz sprzedaży alkoholu miał obowiązywać jedynie na terenie Starego Miasta, ale wtedy nie zgodzili się na to przedsiębiorcy. Jeden z nich wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i ostatecznie pomysł się nie ziścił.
Urzędnicy Wydziału Spraw Administracyjnych UMK przekonywali, że propozycja prezydenta Jacka Majchrowskiego, to odpowiedź na liczne zapytania i skargi mieszkańców, którzy mają dość nocnych libacji odbywających się w pobliżu punktów prowadzących sprzedaż alkoholu. Problem dotyczy głównie Starego Miasta i Kazimierza, ale skargi pojawiały się też w odniesieniu do Podgórza, Zabłocia czy Prądnika Białego i innych dzielnic Krakowa.
Ostatecznie radni zdecydowali, że od 1 lipca na terenie całego Krakowa w godzinach od północy do godz. 5:30 nie będzie możliwości zakupu alkoholu zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. W sumie dotyczy to ok. 300 punktów handlowych.
– To dla nas duża ulga, bo wreszcie jest szansa na spokojny sen i na koniec wiecznych libacji, głośnych rozmów i awantur pod oknami – mówiła p. Jadwiga, mieszkanka Kazimierza.
W Internecie natychmiast zaroiło się od komentarzy. Większość z nich popiera zakaz sprzedaży alkoholu, ale nie brakuje również głosów, że decyzja radnych godzi w wolność mieszkańców.
– Czyli radni teraz będą decydowali, o której mogę się napić? A dlaczego akurat 5.30, a nie np. 6 czy 8? – dopytuje jeden z Internautów.
Radni nie ukrywają, że do decyzji przekonały ich statystyki z innych gmin, które mają już pewne doświadczenia po wprowadzeniu podobnego zakazu. Najbliżej nam do Zakopanego i Katowic, gdzie prohibicja już obowiązuje. Statystyki ze stolicy Górnego Śląska pokazują, że spadła liczba interwencji służb mundurowych w centrum miasta i w okolicy punktów, w których do tej pory prowadzona była sprzedaż alkoholu. Jest więc szansa, że również w Krakowie zmniejszy się przestępczość i zapanuje większy spokój, o który obecnie trudno- szczególnie w sąsiedztwie popularnych miejsc spotkań towarzyskich.
Zakaz przegłosowany przez radnych zacznie obowiązywać 1 lipca br. Nadal jednak alkohol będzie dostępny nocą w barach i restauracjach działających na terenie Krakowa.