Budowa kładek, nowych dróg rowerowych, traktów dla pieszych i rolkarzy, a także rewitalizacja 25 kilometrów brzegów Wisły oraz jej dopływów. To założenia projektu „Wisła łączy”, który ma odciążyć krakowskie ulice i stworzyć komunikacyjną alternatywę dla rowerzystów, rolkarzy, pieszych i miłośników hulajnóg.
Miasto chce, by potencjał bulwarów wiślanych został wreszcie wykorzystany i wpłynął na zmniejszenie ruchu samochodowego w centrum miasta. Badania wykazują, że coraz częściej i coraz chętniej mieszkańcy Krakowa korzystają z jednośladów i to nie tylko w formie rekreacji. Dla wielu osób staje się to podstawowy środek transportu.
Projekt „Wisła łączy” opiera się na trzech podstawach:
- komunikacja: stworzenie ponad 50 km tras pieszo-rowerowych wzdłuż Wisły i jej dopływów połączy w nowy sposób różne rejony Krakowa
- ludzie: tereny nadrzeczne stwarzają wiele możliwości wartych wykorzystania. Wisła i jej dopływy połączą mieszkańców, dając nową przestrzeń do wspólnego spędzania czasu. Nowe bulwary to spełnienie marzeń Krakowian o zwróceniu się miasta ku rzekom
- zrównoważony rozwój: podstawą koncepcji zagospodarowania jest zachowanie i wyeksponowanie walorów przyrodniczych Wisły i jej dopływów.
Nowe zagospodarowanie będzie dostosowane do potrzeb mieszkańców, uwarunkowań przyrodniczych i funkcjonalnych.
W ramach projektu „Wisła łączy” zakłada się poprawę funkcjonalności, bezpieczeństwa oraz estetyki brzegów Wisły poprzez:
- rozdzielenie ruchu pieszego od rowerowego poprzez wprowadzenie pasa zieleni
- stworzenie nowych miejsc do wypoczynku z widokiem na Wisłę
- zastosowanie wysokiej jakości materiałów podkreślających prestiż tego wyjątkowego miejsca
- budowy dwóch kładek łączących Dębniki z Salwatorem oraz Ludwinów z Kazimierzem.
Urzędnicy przekonują, że nowe bulwary wzdłuż Wilgi, Rudawy, Dłubni, Prądnika oraz Białuchy będą stanowić odpowiedź na potrzeby mieszkańców nie tylko w kontekście rekreacji. Dzięki stworzeniu ciągłych tras pieszo-rowerowych mieszkańcy będą mogli szybko i co ważniejsze, bezpiecznie podróżować np. do pracy.
Magistrat przekonuje, że inwestycje rowerowe są niezbędne i to nie tylko ze względu na coraz większy ruch samochodowy w centrum miasta. To również wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, którzy coraz częściej przesiadają się na rowery, co potwierdzają przeprowadzone w Krakowie badania. W trzynastu punktach pomiarowych rozlokowanych w różnych rejonach miasta kontrolowano ruch rowerowy. Okazało się, że: na al. Bora-Komorowskiego ruch rowerowy wzrósł o 4 proc., w rejonie Dworca Głównego – o 54 proc., na ul. Klimeckiego – o 16 proc., ul. Kopernika – o 26 proc., ul. Kotlarskiej – o 30 proc., ul. Mogilskiej – 23 proc., ul. Monte Cassino – o 27 proc., ul. Nowohuckiej – o 6 proc, ul. Smoleńsk – o 45 proc., ul. Tynieckiej – o 2 proc., ul. Wadowickiej – o 24 proc., ul. Wielickiej – o 14 proc. Tylko na bulwarach wiślanych ruch rowerowy nieznacznie się zmniejszył (o 3 proc.).
Na ten moment w Krakowie rowerzyści mają do dyspozycji około 235 km tras. To nie tylko drogi rowerowe, ale również ciągi pieszo-rowerowe, chodniki z dopuszczonym ruchem rowerowym oraz pasy rowerowe i kontrapasy. Nowy projekt „Wisła łączy” zakłada, że w przyszłości infrastruktura rowerowa będzie zdecydowanie bardziej rozbudowana, co przysłuży się wszystkim mieszkańcom stolicy Małopolski.