Od 1 stycznia 2026 roku w Krakowie zacznie obowiązywać Strefa Czystego Transportu (SCT). Jej celem jest ograniczenie emisji spalin i poprawa jakości powietrza w centrum miasta. Obejmie ona teren wewnątrz IV obwodnicy, a więc sporą część Krakowa – w tym Śródmieście, Kazimierz, Grzegórzki, Stare Podgórze i fragmenty Krowodrzy oraz Dębnik.
Kto wjedzie bez ograniczeń?
Na największe ulgi mogą liczyć mieszkańcy Krakowa, którzy posiadają samochody zarejestrowane przed dniem ogłoszenia uchwały (warunkiem jest rejestracja w ciągu 7 dni od publikacji). Dla nich ograniczenia nie będą obowiązywać – niezależnie od wieku i normy emisji pojazdu.
Z obowiązku spełnienia norm wyłączone będą również:
-
pojazdy zabytkowe,
-
samochody specjalne (np. techniczne, budowlane, policyjne),
-
motocykle i skutery,
-
osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie,
-
pacjenci dojeżdżający do placówek medycznych (po wcześniejszym zgłoszeniu pojazdu).
Jakie auta nie wjadą?
Zgodnie z nowymi zasadami:
-
samochody benzynowe muszą spełniać normę Euro 4 (rok produkcji 2005 lub nowszy),
-
diesle – minimum Euro 6 (od 2014 roku).
Dla pojazdów niespełniających wymagań przewidziano opłaty za wjazd:
-
2,50 zł za godzinę,
-
5 zł za dobę w 2026 roku (15 zł od 2027),
-
abonament miesięczny: 100 zł (2026), 250 zł (2027), 500 zł (2028).
Skąd ta decyzja?
Miasto argumentuje wprowadzenie strefy troską o zdrowie mieszkańców. Transport odpowiada za ponad 70% emisji tlenków azotu w Krakowie, a pomiary jakości powietrza wskazują regularne przekroczenia dopuszczalnych norm.
SCT to kolejny krok po zakazie palenia węglem i drewnem. Władze podkreślają, że chcą zachęcać mieszkańców do przesiadania się na bardziej ekologiczne środki transportu i poprawiać komfort życia w mieście.
Kontrola i egzekwowanie
Przestrzegania przepisów będzie pilnować Straż Miejska, wspomagana przez system kamer oraz system weryfikacji pojazdów. Za złamanie zasad grozi mandat w wysokości do 500 zł.
Kraków liderem zmian?
To pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce wdrożone na tak szeroką skalę. Mimo kontrowersji wokół strefy i licznych głosów sprzeciwu, władze miasta nie zamierzają się wycofywać – podkreślają, że skuteczna walka ze smogiem wymaga również zmian w transporcie.