fbpx
Na sygnale

Krakowska mapa przestępczości coraz bliżej!

fot. Andrzej Rembowski z Pixabay

Kraków będzie miał własną mapę przestępczości. Korzystać będą z niej nie tylko służby mundurowe, ale również… krakowianie. Dzięki temu mieszkańcy zyskają wiedzę, czy ich okolica jest bezpieczna i gdzie dochodzi do największej liczby przestępstw.

Celem utworzenia mapy jest podzielenie się z mieszkańcami wiedzą, która do tej pory była zarezerwowana jedynie dla policji i straży miejskiej. To rozszerzenie i uzupełnienie badań poczucia bezpieczeństwa wśród krakowian, które są prowadzone przez władze miasta dwa razy w roku. I choć ich wyniki były upubliczniane, to mapa ma konkretniej wskazywać miejsca i przybliżony czas, w którym dochodziło do przestępstw. Dzięki temu wiedza zarówno mieszkańców, jak i służb mundurowych będzie pełniejsza, co pozwoli m.in. na lepsze planowanie patroli oraz zwrócenie uwagi na konkretne rejony miasta, które będą typowane do objęcia siecią miejskiego monitoringu.

Urzędnicy podkreślają, że mapa może również negatywnie oddziaływać na sytuację w mieście choćby ze względu na spadek cen nieruchomości w niektórych rejonach, które na mapie będą widniały jako najniebezpieczniejsze. Świadomość mieszkańców jest jednak ważniejsze i stąd pomysł utworzenia mapy, która powinna być gotowa i dostępna dla krakowian w połowie roku. Dane publikowane na mapie mają być początkowo aktualizowane raz na kwartał, tworząc obraz przestępczości na przestrzeni trzech ostatnich miesięcy.

Mapa będzie umieszczona w Internecie i będzie ogólnodostępna.