fbpx
Kraków

Krok naprzód ws. kościoła na Wesołej

Kościół na Wesołej nadal będzie miejscem kultu, ale miasto nie odda cennych nieruchomości za darmo. To efekt spotkania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego z ks. Pawłem Rybskim – ekonomem archidiecezji krakowskiej. Co zyska miasto na oddaniu budynku przy ul. Kopernika?

O kościele na Wesołej zrobiło się głośno po tym, jak władze kościoła zapowiedziały, że nie są zainteresowane wykupieniem budynku, w którym dziś mieści się kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny przy ul. Kopernika. W sieci zawrzało, a mieszkańcy podzielili się na dwa obozy. Jeden z nich przekonywał, że miasto, które kupiło ten teren od Szpitala Uniwersyteckiego, nie może zlikwidować kościoła, który jest miejscem kultu. Druga strona przekonywała, że miasto nie może zrobić kolejnego cennego prezentu dla kościoła, bo budynek według stawek rynkowych jest wart 7,7 mln, a wraz z przylegającymi do niego budynkami klasztornymi aż 24 mln złotych.

Sytuacja była niejasna, bo kościół utrzymywał, że jest to miejsce kultu i nie można zmienić tego zwykłą decyzją administracyjną. Z drugiej strony z wypowiedzi władz kościelnych można było wnioskować, że kuria nie jest zainteresowana odkupieniem nieruchomości. Długo trwało, zanim doszło do spotkania prezydenta Jacka Majchrowskiego z przedstawicielem strony kościelnej. Ostatecznie udało się jednak znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące dla obu stron.

Jak poinformował magistrat, na spotkaniu z ks. Pawłem Rybskim, który jest ekonomem archidiecezji krakowskiej, ustalono, że kościół nadal będzie miejscem kultu, ale jednocześnie do momentu oddania do użytku Centrum Muzyki, kościół będzie służył Capelli Cracoviensis, która będzie organizowała tam koncerty muzyki klasycznej. Po pełnym przejęciu nieruchomości przez miasto, obie strony ponownie zasiądą do rozmów, ale już teraz zaproponowano, by miasto wymieniło się z kościołem na grunty potrzebne miastu do realizacji celów publicznych o porównywalnej wartości i atrakcyjności.

fot. Wikimedia