Miał być mandat za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, są zarzuty i będzie surowa kara. Krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie blisko 70 gramów marihuany. A wszystko zaczęło się od niewinnego „piwka pod chmurką”.
Funkcjonariusze patrolujący rejon Grzegórzek w pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który wbrew przepisom spożywał alkohol w miejscu publicznym. Policjanci postanowili go wylegitymować. Szybko okazało się, że na pouczeniu w przypadku 36-latka się nie skończy.
Podczas kontroli osobistej policjanci wyczuli u mężczyzny charakterystyczny zapach marihuany. Dokładniejsze przeszukania pokazały skąd ten zapach. Zatrzymany miał przy sobie trzy woreczki strunowe, w których znajdowało się ok. 70 gramów suszu. Tester policyjny potwierdził, że była to marihuana. 36-latek został wobec tego zatrzymany i przewieziony na komisariat. Będzie odpowiadał za posiadanie narkotyków.