fbpx
Kraków

Mieszkańcy Podgórza Duchackiego nie chcą koszenia traw

Fot. petycjeonline.pl

Lato w pełni. Panujące upały dają się we znaki nie tylko mieszkańcom miasta, ale i miejskiej zieleni. Do władz Krakowa trafi petycja w sprawie zaprzestania koszenia trawników na osiedlach.

Mieszkańcy Podgórza Duchackiego wystosowali wniosek m.in. do Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie o zaprzestanie koszenia trawników znajdujących się na terenie dzielnicy, w tym na terenie Parku Kurdwanowskiego oraz terenie zarządzanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową Kurdwanów Nowy.

– Akceptujemy konieczność koszenia trawy na boiskach sportowych i wybiegach dla psów oraz w miejscach, gdzie jest ograniczona widoczność na ulicy z punktu widzenia kierowcy,  np. przy przejściu dla pieszych, natomiast nie do przyjęcia jest dla nas bezmyślne wygalanie trawy do gołej ziemi, biorąc pod uwagę kolejny rok suszy. Resztki trawy, które zostają po tego rodzaju koszeniu nie mają jak przetrwać wysokich temperatur i braku wody, na skutek czego powstają placki gołej, spękanej ziemi. Trawa na takiej glebie nie ma się jak odrodzić, a gleba traci możliwość zatrzymywania wody – podkreślają krakowianie.

Jak dodają, według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej rosnący z roku na rok problem suszy i niskich stanów wody w rzekach Polski „jest wynikiem nie tylko deficytu opadu, ale również zmniejszonej retencji wód podziemnych. W północnej i zachodniej Polsce są już obszary, gdzie wskaźnik wilgotności względnej spadł poniżej 30 procent, co oznacza poważne wyczerpywanie się zasobów wodnych zgromadzonych głównie zimą i wczesną wiosną. Na aktualną sytuację niekorzystnie wpływa również silny wiatr, który dodatkowo osusza warstwę przypowierzchniową gleby, szczególnie ważną dla roślin w trakcie trwającego sezonu wegetacyjnego. Dodatkowo, utrzymujące się dość wysokie wartości temperatury powietrza powodują zwiększone parowanie wody z gleby, rośnie również zagrożenie pożarowe. W północnej Polsce występują regiony, gdzie miesięczne sumy opadu w maju nie przekroczyły 15 mm, co świadczy o ogromnym deficycie wody.”

– Rozumiemy, że zarówno ZZM w Krakowie oraz SM „Kurdwanów Nowy” są stronami umów z firmami oferującymi wykaszanie traw. Firmy te są zapewne zobowiązane do kilkukrotnego koszenia traw w ciągu roku, za co otrzymują określone w umowie wynagrodzenie. Z uwagi na postępującą suszę domagamy się renegocjacji umów tak, by zamiast nadmiernego koszenia skupić wysiłki na tzw. małej retencji poprzez dostarczenie zbiorników na wodę deszczową przez wyżej wymienione podmioty i obsługiwanie tych zbiorników. Zebrana w ten sposób woda może posłużyć do podlewania wyschniętych traw czy zmywania pyłu ze ścieżek/chodników (jeśli będzie jej wystarczająca ilość do tego celu). Należy zintensyfikować małą retencję i umożliwić roślinności rozwój oraz zatrzymywanie wody w glebie, a nie wspierać jej postępujące pustynnienie! – podkreślają autorzy petycji, którą można podpisać TUTAJ.