Do prezydenta Aleksandra Miszalskiego trafiła petycja aktywistów i mieszkańców, którzy sprzeciwiają się wycinaniu drzew przy al. Słowackiego. Chodzi o budowę dodatkowego pasa ruchu, który miałby zająć miejsce dzisiejszego pasa zieleni. – Z oburzeniem odbieramy projekt przygotowany przez miejskich urzędników przeznaczenia kilkusetmetrowego pasa zieleni pomiędzy jezdniami alei Słowackiego na odcinku pomiędzy Radiem Kraków a ulicą Mazowiecką pod dodatkowy, już czwarty betonowy pas ruchu! – czytamy w petycji mieszkańców.
Pomysł, by pas zieleni przy al. Słowackiego zastąpić dodatkowym pasem ruchu dla samochodów, wielu mieszkańców traktowało z przymróżeniem oka. Wielu nawet nie wierzyło, że to poważne propozycje, które mogą doczekać się spełnienia. Projekt jednak powstał i jest procedowany.
- Pomysł wyrżnięcia pasa zieleni pomiędzy jezdniami alei Słowackiego pod 4 asfaltowy pas (lewoskręt w ulicę Mazowiecką) pod łatwiejszy dojazd dla deweloperskiej inwestycji na miejscu dawnego Energoprojektu wydawał mi się na tyle absurdalny, że umrze śmiercią naturalną. Jako kolejny urzędniczy bubel. Niestety jest on nadal procedowany – do 21 sierpnia można składać uwagi, więc nie pozostaje nic innego jak go oprotestować – czytamy na profilu Moja Krowodrza.
Autorzy petycji do prezydenta Aleksandra Miszalskiego zwracają uwagę, że budowa dodatkowego pasa ruchu wcale nie usprawni komunikacji na granicy Krowodrzy i Starego Miasta, a sama inwestycja będzie miała uzasadnienie i korzyści jedynie na potrzeby planowanej inwestycji deweloperskiej przy rondzie Żołnierzy Wyklętych. Mieszkańcy podkreślają również, że pas zieleni przy al. Trzech Wieszczów jest objęty opieką konserwatorską.