fbpx
Na sygnale

Na drogowej mapie pojawił się czarny punkt

Fot. KMP Kraków

Niestety. Po pierwszym tygodniu wakacji na drogowej mapie Krakowa pojawił się czarny punkt. Czarne punkty oznaczają miejsca, gdzie doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 

Na krakowskich drogach nie brakuje niebezpiecznych sytuacji, włącznie ze zdarzeniami, gdzie śmierć poniosły osoby. Dlatego – aby zobrazować skalę tych zdarzeń – policjanci, podobnie jak w latach ubiegłych, każdego dnia, przez okres wakacji, na stronie policja.pl, w mediach społecznościowych oraz na stronach administrowanych przez jednostki policji, prezentowana jest mapa Polski z liczbą wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym wraz z informacją o zdarzeniu (tj. lokalizacja zdarzenia, ogólna informacja dot. liczby ofiar, rodzaju uczestnika ruchu drogowego oraz rodzaju zdarzenia) z ostatniej doby oraz od początku wakacji.

Do takiego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w poniedziałek 3 lipca. Na ul. Dworcowej w Krakowie doszło do wypadku drogowego. 

– Jadący samochodem ciężarowym, 34-letni kierowca w trakcie wyprzedzania potrącił niepełnosprawnego 90-letniego mężczyznę poruszającego się po jezdni wózkiem elektrycznym. Niestety jego życia nie udało się uratować. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że kierujący pojazdem ciężarowym był trzeźwy – relacjonuje podkom. Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Na miejscu zdarzenia prowadzone były oględziny z udziałem prokuratora oraz biegłego. W rejonie, w którym doszło do wypadku, nie wystąpiły większe utrudnienia w ruchu. Dokładne okoliczności, w jakich doszło do tego wypadku, wyjaśni prowadzone w tej sprawie śledztwo.

Tego typu zdarzenia zaznaczane są na wirtualnej mapie drogowej kraju. Skalę śmiertelnych, wakacyjnych wypadków można zobaczyć wchodząc na dowolną stronę internetową powiatowych lub miejskich komend policyjnych. A jest to skala przerażająca – na dzień 4 lipca w całym kraju doszło już do 55 takich zdarzeń. 

— Bieżąca aktualizacja mapy, w tym wizualizacja, ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii do jakich dochodzi na polskich drogach, skłonić do refleksji użytkowników dróg, jak również zachęcić media do dyskusji na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego — wyjaśnia insp. dr Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. 

Jak dodaje, należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. 

— Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze — podkreśla rzecznik polskiej policji.