fbpx
Kraków

Naukowcy AGH: Kraków ma coraz lepsze powietrze

Dzięki przepisom zawartym w uchwale antysmogowej, w Krakowie oddycha się lepiej. Z analizy  przeprowadzonej przez naukowców Akademii Górniczo-Hutniczej wynika, że w okresie sezonu grzewczego stężenie zanieczyszczeń w powietrzu spadło w Krakowie o połowę. Nie można powiedzieć tego jednak o pozostałej części województwa, gdzie notowano mniejsze spadki, a w kilku przypadkach zanotowano także wzrosty.

Analiza dotyczyła nie tylko pyłu zawieszonego PM10 oraz PM 2,5. Prof. Piotr Kleczkowski oraz mgr inż. Katarzyna Kotarba opracowujący analizę, wzięli pod uwagę także benzo(a)piren, który często jest pomijamy w dobowych raportach i nie poświęca mu się należytej uwagi.

Wyniki jednoznacznie potwierdzają, że powietrze w Krakowie z roku na rok, a konkretniej z sezonu grzewczego na sezon grzewczy, staje się lepsze.

Grafika pokazuje jak na przestrzeni lat 2012/13 – 2019/20 zmieniło się średnie stężenie pyłu zawieszonego PM10 w Krakowie, a jakie tempo spadku stężenia notowano w województwie małopolskim, z wyłączeniem Krakowa.

Analogiczna sytuacja dotyczy pyłu zawieszonego PM2,5, którego średnie stężenie w przypadku Krakowa zmalało o 43,76%, a w Małopolsce o 28,73%. To wciąż wyraźne spadki, ale tempo jest zdecydowanie mniejsze. Naukowcy wzięli też pod lupę rakotwórczy benzo(a)piren, którego stężenie również przekraczało normy. I tu Kraków ma powody do zadowolenia, gdyż zanotował wyraźny spadek stężenia tego zanieczyszczenia. Z kolei w pozostałej części regionu zanotowano wyraźny, bo ponad 14 proc. wzrost stężenia tego niebezpiecznego związku.

Pozytywne oddziaływanie uchwały odnosi się również do liczby dni w sezonie grzewczym, gdy dobowe stężenie PM10 przekraczało stany alarmowe, czyli 150 µg/m3. W latach 2012/13 mieliśmy aż 11 takich dni, podczas gdy w latach 2019/20 nie odnotowano żadnego.

Dobre wyniki to jednak jeszcze nie koniec, bo nadal w mieście znajduje się ok. 2 tys. starych pieców, które w głównej mierze odpowiadają za niską emisję w Krakowie. Specjaliści podkreślają jednak, że konieczne jest także likwidowanie palenisk w obrębie Krakowa. Wiele zanieczyszczeń napływa bowiem do miasta z okolicznych gmin, które jednak także coraz częściej decydują się na uchwalanie przepisów mających na celu ograniczenie niskiej emisji i zachęcanie mieszkańców do ogrzewania domów dzięki bardziej ekologicznym rozwiązaniom.