fbpx
COVID

Nie wiadomo kiedy, ale nadejdzie – rząd szykuje się na czwartą falę zakażeń

To już pewne – rząd szykuje się na nadejście czwartej fali koronawirusa i zapowiada powrót do obostrzeń. Minister zdrowia Adam Niedzielski przekonuje, że kolejna fala zachorowań jest pewna, pytanie jednak kiedy nadejdzie i jaka będzie jej intensywność. Zwrócił również uwagę, że wiele zależy od liczby szczepień, ale te z tygodnia na tydzień maleją. Na tym tle dobrze wypadają krakowianie, wśród których ponad 56% osób jest już w pełni zaszczepionych.

Specjaliści od kilku tygodni alarmują, że nadejście czwartej fali jest pewne – tym bardziej że rosnącą liczbę zachorowań widać w innych europejskich krajach, a okres wakacji i zagranicznych podróży sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusa. Minister zdrowia również nie ma wątpliwości, że i do Polski zawita wzmożona liczba zachorowań, nie wiadomo jednak kiedy dokładnie to nastąpi i jaka będzie intensywność czwartej fali, ale by ograniczyć liczbę przypadków COVID-19 konieczny może być powrót do obostrzeń sanitarnych, co to oznacza?

Rząd nie podaje oficjalnych informacji, ale w kuluarach mówi się, że od września nie wszystkie dzieci wrócą do szkół i najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zastosowanie nauki hybrydowej. Niewykluczone są również dodatkowe obostrzenia dla osób, które nie przyjęły szczepionek przeciwko koronawirusowi, ale to scenariusz, który wciąż wzbudza najwięcej emocji i dzieli ekspertów działających przy premierze RP. Z całą pewnością jednak mogą wystąpić ograniczenia w dostępnie do miejsc publicznych takich jak teatry, kina czy restauracje.

W Krakowie w pełni zaszczepionych jest już 56 proc. mieszkańców, ale z tygodnia na tydzień spada zainteresowanie przyjęciem preparatu przeciwko COVID-19. Wiele osób zwraca uwagę, że szczepionki nie zostały odpowiednio przebadane, a producenci nie biorą pełnej odpowiedzialności za niepożądane odczyny poszczepienne. Lekarze i specjaliści apelują jednak, by korzystać ze szczepionek, gdyż nie ma badań potwierdzających ich szkodliwość, za to praktyka pokazuje, że nawet jeśli nie uchronią one przed zakażeniem koronawirusem, to sprawią, że przebieg choroby będzie zdecydowanie łagodniejszy.