Strażnicy miejscy ruszyli na pomoc bezdomnemu mężczyźnie w centrum Krakowa. Przechodnie zaalarmowali strażników, że w jednej z bram kamienic przy ul. Zwierzynieckiej znajduje się najprawdopodobniej bezdomny mężczyzna, który potrzebuje pomocy. Szybko okazało się, że bezdomny został okradziony.
Dyżurny otrzymał informację, że bezdomny mężczyzna przebywający w bramie kamienicy jest nerwowy, a jego zachowanie może wskazywać na to, że potrzebuje pomocy. Na miejsce wysłano patrol Straży Miejskiej, która po dotarciu na miejsce natrafiła na zdenerwowanego i… bosego mężczyznę.
Po krótkiej rozmowie strażnicy dowiedzieli się, że w trakcie snu mężczyźnie skradziono buty. Funkcjonariusze skontaktowali się z dyżurnym z pytaniem, czy w zasobach magazynowych nie znajdzie się obuwie w noszonym przez mężczyznę rozmiarze. Okazało się, że dyżurny nosi dokładnie ten sam rozmiar i ma w swojej służbowej szafce zapasowe obuwie. Wyczekiwane buty zostały wysłane na miejsce drugim patrolem.
– Na przyjazd ekipy z drugiego patrolu czekaliśmy dokładnie tyle, ile zajęło mężczyźnie zjedzenie naszych kanapek ze śniadania. Na koniec powiemy tylko tyle – tej interwencji szybko nie zapomnimy – podsumowali strażnicy.