1200 złotych za jedno zdjęcie… drogo, ale może dla wspomnień warto? Z takiego założenia wyszli chyba czterej młodzi mężczyźni, którzy postanowili zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie przy krakowskich Sukiennicach, ale zdjęcie niezwykłe.
Do niezapomnianej sesji doszło po zmroku, przy miejskiej iluminacji nieopodal Sukiennic. Czterech młodych mężczyzn ustawiło się w szeregu i… odwróciło plecami do fotografa, a następnie ściągnęli spodnie, bieliznę i… wypięli to co mieli najpiękniejszego.
Cała sesja odbywała się pod bacznym okiem kamery miejskiego monitoringu i obsługującego ją dyspozytora straży miejskiej. Strażnik był tak zauroczony kreatywnością, że postanowił wysłać na miejsce patrol, który z kolei przekazał mężczyznom opłatę na pamiątkowe zdjęcie. Każdy z nich dostał potwierdzenie w formie mandatu na kwotę 300 złotych, w sumie 1200 złotych. To dość wygórowana cena, ale za takie wspomnienia, chyba warto?