Od maja miłośnicy survivalu będą mieli w lasach miejsce dla siebie. Lasy Państwowe poinformowały, że nocowanie „pod chmurką” będzie w pełni legalne. Nadleśnictwa wyznaczą specjalne obszary, w których będzie można rozbić namiot i obozowisko. Do tej pory takie praktyki często łamały zapisy ustawy o lasach, która zabrania biwakowania poza wyznaczonymi miejscami, a tych nikt po prostu nie wyznaczał.
Miłośnicy coraz bardziej popularnego bushcraftu do tej pory bawili się z leśnikami w „kotka i myszkę”, zakładając obozowiska nielegalnie i narażając się na mandaty. Leśnicy postanowili wyjść naprzeciw tym potrzebom i przygotować w nadleśnictwach specjalne miejsca, w których nocowanie w lesie będzie możliwe i zgodne z prawem.
– To krok w dobrą stronę, choć sam w bushcraft’cie najbardziej lubię poszukiwanie dzikich miejsc, z dala od cywilizacji i ludzi. Ciężko mi sobie wyobrazić, że spotykamy się z innymi w wyznaczonym miejscu i powstaje tam miasteczko namiotowe – komentuje Tomek, który od lat samotnie wędruje po lasach naszego regionu, zakładając tymczasowe obozowiska.
Pomysł został poparty pilotażowym programem, który był realizowany w ubiegłym roku. Miejsca do noclegu cieszyły się dużą popularnością i leśnicy zdecydowali o rozszerzeniu programu na cały kraj. Korzystanie z wyznaczonych miejsc będzie wymagało jednak zapoznania się z regulaminem i stosowania się do jego zapisów. Na terenie małopolski będzie można nocować w nadleśnictwach
W jednym wyznaczonym miejscu będzie mogło nocować maksymalnie do dziewięciu osób i to nie dłużej niż przez dwie noce. Jeśli obozowisko będzie składało się z większej ilości osób lub będzie trwało dłużej, uczestnicy będą musieli zgłosić ten fakt mailowo na adres nadleśnictwa, na którego terenie będą obozowali. Ponadto po zakończeniu biwakowania, teren trzeba będzie posprzątać i pozostawić w nienaruszonym stanie.
