fbpx
Kraków

,,One Women Show’’ – czyli Ginczanka.

Agnieszka Przepiórska łapie za serce w monodramie Anny Gryszkówny, ,,Ginczanka. Przepis na prostotę życia’’. Ten niezwykły spektakl możemy oglądać w krakowskim teatrze Łaźnia Nowa.

Agnieszka Przepiórska udowadnia, że prostota formy teatralnej może stać się arcydziełem, które zostanie z odbiorcą na bardzo długo. Aktorka wciela się w postać Zuzanny Poliny Gincburg znanej jako Zuzanna Ginczanka.

Polska poetka pochodzenia żydowskiego urodziła się w 1917 roku w Kijowie. Swoje pierwsze wiersze pisała już w wieku 10 lat. Po ukończeniu gimnazjum wyjechała na studia do Warszawy gdzie rozkwitła jako poetka. Przyjaźniła się z wybitnymi twórcami takimi jak Julian Tuwim czy Witold Gombrowicz. W 1936 roku wydała swój jedyny tomik poezji zatytułowany ,,O centaurach’’. Po wybuchu wojny ukrywała się najpierw we Lwowie gdzie napisała wiersz Non Omnis Moriar, ujawniający nazwisko kobiety, która wydała ją gestapo.

Non omnis moriar — moje dumne włości,
Łąki moich obrusów, twierdze szaf niezłomnych,
Prześcieradła rozległe, drogocenna pościel
I suknie, jasne suknie pozostaną po mnie.
Nie zostawiłam tutaj żadnego dziedzica,
Niech więc rzeczy żydowskie twoja dłoń wyszpera,
Chominowo, lwowianko, dzielna żono szpicla,
Donosicielko chyża, matko folksdojczera.
Tobie, twoim niech służą, bo po cóż by obcym.
Bliscy moi — nie lutnia to, nie puste imię.
Pamiętam o was, wyście, kiedy szli szupowcy,
Też pamiętali o mnie. Przypomnieli i mnie.
Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb i własne bogactwo: … )

Przez pierwsze minuty spektaklu czujemy się lekko zagubieni i zdezorientowani otwartością i bezpośredniością aktorki. Poza samą postacią scenę tworzy krzesło, rakieta tenisowa oraz walizka. Może wydawać się mało wytworna, ale już po pierwszym kwadransie przestajemy dostrzegać prostotę wokół Agnieszki Przepiórskiej, jest tylko ona – cudowna, wolna i pełna życia.

Historie opowiadaną z perspektywy Ginczanki rozpoczynamy od samego początku życia, dzieciństwa na Kresach, pierwszych rozterkach, pierwszej miłości i narodzinach romansu z poezją. Spektakl nie jest tylko zwykłą opowieścią o słynnej poetce. Bohaterka często udziela nam lekcji historii, taktu oraz miłości. Wszystko to pełne humoru, który magicznie znika, kiedy mowa o getcie ławkowym, wojnie czy brutalnej warszawskiej rzeczywistości. Aktorka nie tylko gra, ale również nawiązuje bezpośrednie relacje z widownią, kiedy prosi wybranych z publiki o przeczytanie fragmentów wierszy. Monodram Anny Gryszkówny to 90 minut pokazu talentu aktorskiego, podróży do międzywojennej Warszawy, Polski, która nienawidzi, Polski, która umiera, Polski, którą tytułowa Ginczanka kocha, choć bez wzajemności.

,,
Spektakl poprzez ukazanie życia Zuzanny Ginczanki stanowi syntezę nastrojów społeczno- politycznych na Ziemiach Polskich w II RP, przez co przed widzem rozciąga się szeroka perspektywa zależności międzyludzkich, chwil szczęścia oraz smutku, zabawy i trwogi, tak żywo przeplatające się ze sobą w nowo powstałym państwie polskim. Zuzanna chodź utalentowana, piękna i dobra, poddawana jest ostracyzmowi z powodu swojego żydowskiego pochodzenia. Bardzo chwyta za serce, historia jej ostatnich lat życia, aż nadto wymownych i straszliwych, które powinny wzbudzić refleksje w każdym widzu. Przekaz i wyraz artystyczny ukazany przez wybitną grę oraz jej współpraca z widownią, w niektórych częściach przedstawienia sprawia, że postać Zuzanny Ginczanki, stała się niesamowicie bliska odbiorcy. Po obejrzeniu spektaklu nasunęły mi się refleksja, dotycząca tego, czy obecnie ludzie mogą żyć i działać w zgodzie z tym co dyktuje im serce, bez obawy, że społeczeństwo tego nie zaakceptuje, nie zrozumie czy wyśmieje – bo właśnie takich czasów pragnęła dożyć Ginczanka.’’ – komentuje Szymon Hajduś zaraz po spektaklu ,,Ginczanka. Przepis na prostotę życia.’’

20 lutego w teatrze Łaźnia Nowa spektakl obejrzał komplet w pandemicznej rzeczywistości maksimum połowa dostępnych miejsc ) widzów. Przed wejściem obowiązkowy pomiar temperatury oraz dezynfekcja.

Najbliższe okazje do obejrzenia Ginczanki w Łaźni Nowej to 6 i 7 marca.
Bilety są dostępne na stronie internetowej teatru.

Kacper Balawajder