Większość senatorów zgodziła się na przyjęcie uchwały o Metropolii Krakowskiej. Jeśli w ich ślady pójdą posłowie, do Krakowa i ościennych gmin mogą trafić dodatkowe miliony złotych.
Stowarzyszenie Metropolia Krakowska zostało powołane do życia 24 czerwca 2014 r. Stanowi przestrzeń współpracy dla 15 stowarzyszonych w nim gmin – Krakowa i otaczających go 14 gmin: Biskupice, Czernichów, Igołomia – Wawrzeńczyce, Kocmyrzów – Luborzyca, Liszki, Michałowice, Mogilany, Niepołomice, Skawina, Świątniki Górne, Wieliczka, Wielka Wieś, Zabierzów, Zielonki. Jednym z celów jego działalności jest ustawowe powołanie Metropolii Krakowskiej – takiej, jaka od lat z powodzeniem działa na Śląsku.
Na to jednak musi się zgodzić parlament, a następnie prezydent kraju. Pierwszy krok został wykonany. Jak podaje serwis prasowy Krakowa, Senat przyjął projekt ustawy metropolitalnej Krakowa.
– Przegłosowany projekt ustawy o Krakowskim Związku Metropolitalnym to ważny krok ku wspólnym działaniom zrzeszonych gmin – podkreślają urzędnicy.
Po co nam metropolia? Jak podają przedstawiciele magistratu, główne założenia wynikające z projektu ustawy to wyższy udział związku we wpływach z podatku pit – 10 proc., co oznacza roczne dochody związku z budżetu państwa na poziomie 360 mln zł; przekształcenie Stowarzyszenia Metropolia Krakowska w związek metropolitalny; większy wpływ gmin na proces tworzenia związku; inna konstrukcja organu wykonawczego – zamiast wieloosobowego zarządu – stanowisko dyrektora wykonawczego oraz zadania dostosowane do tych opisanych w Strategii Metropolii Krakowskiej 2030.
– Stworzenie Metropolii Krakowskiej to także szansa na dodatkowe pieniądze na integrację transportu zbiorowego i planowania przestrzennego oraz przede wszystkim na wspólną walkę z zanieczyszczeniami powietrza i wody, bo one nie znają granic administracyjnych – podkreśla senator Bogdan Klich.
By ustawa weszła w życie, potrzebna jest akceptacja Sejmu i podpis Prezydenta.