Krakowska policja zatrzymała Ukraińca, który pędził ulicami Krakowa taksówką z prędkością 155 km/h. Dodatkowo okazało się, że nie miał on prawa jazdy i… był pijany.
Zatrzymania dokonali policjanci pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie w ubiegłą niedzielę. Funkcjonariusze zauważyli taksówkę pędzącą ul. Lipską i ruszyli za nią. Wideorejestrator wykazał, że samochód poruszał się z prędkością 155 km/h, mimo że w miejscu zdarzenia obowiązywało ograniczenie do 70 km/h.
Po zatrzymaniu okazało się, że 27-letni Ukrainiec w czerwcu stracił prawo jazdy i nie mógł kierować taksówką. W chwili zatrzymania był też kompletnie pijany, a badanie alkomatem wykazało aż 1,3 promila alkoholu. Sprawą zajmie się teraz krakowski sąd.