40-letni mieszkaniec powiatu wielickiego został zatrzymany przez krakowską policję pod zarzutem przygotowań do zabójstwa lekarza. Mężczyzna planował zbrodnię, ponieważ – jak ustalili śledczy – był niezadowolony z leczenia swojego niepełnosprawnego dziecka. Informację jako pierwszy podał RMF FM.
Rewolwer, kule, plan
Do zatrzymania doszło w miniony weekend. Policjanci, po otrzymaniu niepokojących informacji, udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny. Tam dokonano zabezpieczenia broni czarnoprochowej oraz amunicji w postaci ołowianych kul.
Broń trafiła do policyjnego laboratorium, gdzie potwierdzono, że jej użycie mogłoby realnie zagrażać życiu. Wszystko wskazuje na to, że 40-latek działał z pełną świadomością – miał opracowany plan, znał tożsamość lekarza i szczegóły jego pracy.
Postawiono zarzuty
W poniedziałek śledczy postawili mężczyźnie zarzut przygotowania do usiłowania zabójstwa. Prokuratura złożyła również wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Decyzję w tej sprawie podejmie sąd.
Agresja wobec medyków rośnie
To kolejna niepokojąca sytuacja zagrażająca bezpieczeństwu personelu medycznego. W ostatnich miesiącach środowisko lekarzy coraz częściej alarmuje o rosnącej agresji – zarówno słownej, jak i fizycznej – ze strony pacjentów lub ich rodzin.
Ta sprawa pokazuje, że napięcia emocjonalne związane z chorobą najbliższych mogą przerodzić się w skrajnie niebezpieczne działania. Na szczęście w tym przypadku działania służb zapobiegły tragedii.
