fbpx
Na sygnale

Policjanci chcieli zatrzymać handlarzy narkotyków. Ostrzelali nie ten pojazd… przez pomyłkę

fot. Policja

Krakowscy i rzeszowscy policjanci… ostrzelali przez pomyłkę samochód, który mieli podróżować poszukiwany przestępcy. Okazało się jednak, że w środku znajdowało się dwóch przypadkowych mężczyzn, którzy z pewnością przeżyli prawdziwy szok. – Z uwagi na dynamikę akcji, porę nocną, jak również niesprzyjające warunki atmosferyczne […] doszło do zatrzymania niewłaściwego pojazdu – tłumaczy Piotr Szpiech z krakowskiej policji.

Do zdarzenia doszło na rzeszowskim odcinku Autostrady A4. Funkcjonariusze wytypowali pojazd, którym mieli podróżować członkowie grupy przestępczej zaangażowani w handel narkotykami. Z ustaleń policji wynikało, że poszukiwani będą uzbrojeni- ich zatrzymanie musiało być więc dynamiczne, z zaskoczenia i szybkie.

Szybko okazało się jednak, że policjanci pomylili samochody i ostrzelali przypadkowych mężczyzn. Policja zapewnia, że w wyniku ostrzału i zatrzymania, podróżujący autem nie odnieśli poważnych obrażeń, obaj otrzymali też niezbędną pomoc medyczną. Mężczyźni zostali otoczeni opieką psychologiczną i jak zapowiada komenda policji, będą mogli liczyć na zadośćuczynienie, które zostanie ustalone w toku postępowania szkodowego. Równolegle będzie też trwało wyjaśnianie okoliczności całego zdarzenia i wskazanie, co zawiodło i doprowadziło do tak fatalnej pomyłki.

Ostatecznie policjanci dotarli do poszukiwanych przestępców, którzy zostali zatrzymani – tym razem już bez pomyłki. Sprawców namierzono już na terenie Rzeszowa. W czasie zatrzymania rzeczywiście próbowali oni podejmować ucieczkę, a kierowca podjął nawet próbę staranowania jednego z policjantów biorących udział w akcji. Ponowie padły strzały ostrzegawcze. Po krótkim pościgu trójka poszukiwanych została obezwładniona i przekazana do prokuratury Rejonowej Kraków Nowa Huta, gdzie usłyszą zarzuty.