Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski włączą się w negocjacje w sprawie odwołania Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Słowackiego. To ciąg dalszy zamieszania wokół teatru po ubiegłorocznej premierze spektaklu „Dziady”, która wywołała falę komentarzy i oburzenia, także wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. W ostatnich dniach ministerstwo kultury poinformowało, że nie będzie współzarządzać teatrem, a to oznacza, że placówka straci finansowanie. Dodatkowo urząd marszałkowski rozpoczął procedurę odwołania dyrektora Głuchowskiego.
O Teatrze Słowackiego głośno zrobiło się już w ubiegłym roku, gdy wystawiono tam premierę spektaklu „Dziady”. Swoje oburzenie wyrażała część polityków oraz małopolska kurator oświaty. Już wtedy mówiło się o ewentualnym odwołaniu dyrektora, ale żadne decyzje nie zostały podjęte. Wraz z końcem roku konieczne było jednak zaplanowanie budżetu na 2022 rok. Okazało się, że ministerstwo kultury, które współzarządzało teatrem, wycofało swoje deklaracje i tym samym odstąpiło od finansowania. Dla teatru to ogromny cios oznaczający, że instytucja może mieć problem z utrzymaniem się, bo o wystawieniu nowych, planowanych premier nie ma mowy.
W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że w urzędzie marszałkowskim ruszyła procedura odwołania Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora. Murem za dyrektorem Teatru Słowackiego stanęli zarówno aktorzy, jak i pracownicy administracyjni. Wsparcie dla Głuchowskiego popłynęło z całej Polski, a interwencję w tej sprawie podjął również Rzecznik Praw Obywatelskich, który zwrócił uwagę, że urząd formułując oświadczenie, nie wskazał, jakich konkretnie działań dopuścił się dyrektor teatru, narażając jego dobre imię lub łamiąc prawo o zamówieniach publicznych.
Teraz to negocjacji w sprawie rozwiązania sytuacji w Teatrze Słowackiego włączył się prezydent Jacek Majchrowski. Pierwsze spotkanie z dyrektorem już się odbyło. Omówiono sytuację i ewentualne możliwości wyjścia z impasu. Jednocześnie prezydent Krakowa wyraził wsparcie dla Głuchowskiego.
– Każdy organ założycielski ma prawo podejmować takie decyzje, jeśli są one uzasadnione prawnie. Z tego, co się orientuję, w tym momencie nie ma takiego uzasadnienia pozwalającego na tę procedurę, która została zastosowana – podkreślił Majchrowski.
Urząd tłumaczy, że na ten moment procedura ma jedynie charakter kontrolny, nie sformułowano bowiem żadnych wniosków, a do odwołania dyrektora jest jeszcze daleko. To jednak wciąż nie rozwiązuje również problemu finansowania instytucji, która jest jednym z wiodących teatrów w Polsce.