fbpx
Biznes Kraków

Prezydent Miszalski dziękuje posłom KO za… odrzucenie dodatkowych 10 mln złotych dla Krakowa

fot. Piotr Szałański www.storymakers.pl/ Facebook.com Aleksander Miszalski

Nie będzie poprawki budżetu, która zakładała przeznaczenie 10 mln złotych na budowę krakowskiego metra. Wczoraj Sejm odrzucił wniosek złożony przez posłów Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie. Poprawka zakładała też zarezerwowanie pieniędzy m.in. na walkę z zapadliskami w rejonie Bukowna i Trzebini oraz rozpoczęcie prac przy budowie obwodnicy Olkusza.

Posłowie PiS złożyli w sejmie poprawkę do przyszłorocznego budżetu, która zakładała przekazanie w przyszłym roku dla Krakowa 10 mln złotych. Pieniądze miały być przeznaczone na rozpoczęcie przygotowań do budowy metra pod Wawelem. Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski stanął w obronie partyjnych kolegów i przekazał, że poprawka była bez sensu, bo… Kraków nie dałby rady wydać tych pieniędzy.

– Dziękuję posłom Koalicji Obywatelskiej za zagłosowanie przeciw poprawce zakładającej przeznaczenie 10 mln na krakowskie metro. Ta poprawka to stricte polityczna zagrywka skalkulowana na czerpanie politycznych korzyści – napisał prezydent Miszalski w social mediach.

Przeciwnicy Miszalskiego zarzucają mu hipokryzję i przypominają, że to właśnie metro było jednym z głównych postulatów, z którym szedł do wyborów i który przedstawiał w swojej kampanii prezydenckiej. Miszalski zapowiadał zresztą, że jest jedynym kandydatem, który będzie w stanie skutecznie i szybko pozyskiwać środki finansowe na rozpoczęcie inwestycji ze względu na bliską współpracę z rządem Donalda Tuska.

Na ten moment jednak prezydent Miszalski przekonuje, że pieniądze- jakkolwiek to brzmi, nie są miastu potrzebne, bo inwestycja nie została jeszcze odpowiednio zaplanowana, nie podjęto też żadnych wiążących decyzji ws. przebiegu trasy metra, czy też jego kształtu.