Aleksander Miszalski, nowo wybrany prezydent Krakowa, w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej nakreślił swoje plany na przyszłość.
Miszalski podkreśla, że marzenia o zarządzaniu miastem sięgały czasów studenckich. Jego kampania opierała się na budowaniu wspólnoty oraz potrzebie zmian, nie rewolucji. Wybory wygrał niewielką różnicą głosów, co motywuje go do wsłuchiwania się w potrzeby wszystkich mieszkańców.
Pierwsze decyzje
Jednym z pierwszych kroków było wystawienie na sprzedaż prezydenckiego Lexusa, co miało symbolizować skromność i zmianę podejścia do zarządzania miastem. Miszalski podkreśla, że wiele programowych punktów jego głównego kontrkandydata, Łukasza Gibały, zostanie uwzględnionych, zwłaszcza w kwestiach takich jak planowanie przestrzenne i poprawa komunikacji.
Sport i inwestycje
Prezydent podkreśla znaczenie sportu w swoim życiu i planach dla miasta. Zamierza wspierać rozwój sportu młodzieżowego oraz modernizację stadionów. Wyraził zadowolenie z powstającej linii tramwajowej do Mistrzejowic, choć zaznaczył, że konsultacje społeczne mogłyby być lepiej przeprowadzone.
Turystyka i rozwój gospodarczy
Miszalski zauważa, że Kraków, podobnie jak Mediolan czy Monachium, powinien łączyć rozwój turystyki, gospodarki i zapewniać wysoką jakość życia mieszkańcom. Planuje działania zapobiegające gentryfikacji i stawianie na branże zapewniające stabilność gospodarczą miasta.
Metro i komunikacja
W kwestii budowy metra, prezydent czeka na decyzję środowiskową, planując rozpoczęcie budowy w 2028 roku. W tym celu będzie szukać wsparcia finansowego od rządu, podkreślając konieczność przywrócenia stabilności finansowej miasta po reformach podatkowych.