fbpx
Kraków

Prezydenta Miszalski przyznał nagrody swoim zastępcom. Każdy otrzyma po 35 tys. złotych

fot. skyradar via pixabay.com

Wiceprezydenci Krakowa mieli udany koniec roku, wszystko z powodu przyznanych im przez prezydenta Aleksandra Miszalskiego nagród. Każdy z czterech zastępców otrzymał po 35 tys. złotych. Wśród radnych słychać jednak głosy, że to powielanie standardów Jacka Majchrowskiego, który za hojność wobec wiceprezydentów bywał krytykowany…

Nagrody przyznano Stanisławowi Mazurowi, Łukaszowi Sękowi, Stanisławowi Kracikowi i Marii Klaman. W odróżnieniu od Majchrowskiego, w przypadku obecnego prezydenta nagrody są jednakowej wysokości i wyniosły 35 tys. złotych.

UMK tłumaczy, że to docenienie przez prezydenta kwartału pracy jego zastępców- którzy swoje stanowiska objęli dopiero w maju. Nagrody są przyznawane uznaniowo i nie muszą być co do zasady poparte żadnymi konkretnymi osiągnięciami dowiedzionymi na papierze. Prezydent uznał jednak, że cała czwórka dobrze poradziła sobie z wyznaczonymi im zadaniami i stąd decyzja o nagrodach.

Część radnych zwraca uwagę, że nagrody- choć nie są rekordowo wysokie, mogą zastanawiać, bo jeszcze niedawno Jacek Majchrowski był krytykowany przez część rajców za hojne nagradzanie swoich zastępców. Wiele osób zarzucało mu, że to sposób na poprawianie zarobków wiceprezydentów, bez podwyżek ich pensji, które musiałyby zostać zatwierdzone przez Radę Miasta Krakowa i z pewnością nie spodobałyby się części opinii publicznej.