fbpx
Kraków

Rada Miasta Krakowa pochyli się nad budżetem i… nowymi podwyżkami?

Franciszek Vetulani, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Dziś Rada Miasta Krakowa ponownie pochyli się nad przyszłorocznym budżetem. Wiele wskazuje jednak na to, że choć pierwotny projekt był zły, to realny stan finansów będzie jeszcze gorszy- nie ukrywa m.in. przewodniczący komisji budżetowej Andrzej Hawranek. Jego zdaniem, potrzebne jest dalsze zadłużenie, by zapewnić ciągłość finansowania komunikacji miejskiej oraz oświaty.

To właśnie te dwa obszary wymagają najpilniejszego i największego dotowania gotówką. Obecnie subwencje dla samorządów z budżetu państwa pokrywają zaledwie ok. 49 proc. wydatków edukacyjnych- resztę trzeba dokładać z miejskiej kasy. To wyraźna zmiana, bo jeszcze 8 lat temu, subwencja pokrywała nawet 85 proc. kosztów.

O tym, że sytuacja wokół komunikacji miejskiej jest zła, radni oraz przedstawiciele miasta informowali już w ostatnich miesiącach. Na stole była propozycja podwyżek cen biletów oraz wprowadzenia biletu aglomeracyjnego, ale większość rady uznała, że czas walki z inflacją nie jest najlepszym momentem, by zaglądać głębiej do kieszeni mieszkańców. Właśnie dlatego podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Krakowa zagłosują oni najprawdopodobniej za podwyżką podatku od nieruchomości, a w kuluarach mówi się również o innych sposobach szukania pieniędzy dla miejskiego budżetu.

Przewodniczący Hawranek przewiduje, że po dzisiejszej sesji deficyt budżetowy Krakowa zwiększy się o 220 mln złotych. Miasto musi pilnować swoich finansów, gdyż niebezpiecznie zbliża się do limitu zadłużenia.