Dziś na moście Dębnickim mieli pojawić się drogowcy i rozpocząć prace naprawcze przy ścieżce pieszo-rowerowej. Ani drogowców, ani prac jednak nie będzie, a wszystko ze względu na pogodę, która zmusiła wykonawcę do przesunięcia terminu rozpoczęcia robót naprawczych.
Remont mostu zakończył się w listopadzie, ale już teraz potrzebne są kolejne prace naprawcze. Od jakiegoś czasu mieszkańcy alarmowali bowiem, że na ścieżce pieszo-rowerowej zauważono ubytki nawierzchni. ZDMK tłumaczy, że to nie wina niskiej jakości prac, ale jedynie tymczasowe rozwiązanie, które ze względu na niskie temperatury zostało zastosowane w listopadzie ubiegłego roku. Położono tam bowiem warstwę ochronną z żywicy, a nie- jak ma to być docelowo, trwalszej nawierzchni.
Prace, które miały rozpocząć się dziś na moście Dębnickim, są zatem zaplanowane już wcześniej i ujęte w podpisanej z miastem umowie. To oznacza, że Kraków nie zapłaci za dodatkowe prace, które rozpoczną się, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe. Ostatecznie postanowiono, że drogowcy pojawią się na miejscu w czwartek 25 kwietnia. Początkowo prace będą prowadzone od strony Wawelu, z kolei 30 kwietnia prace mają się przenieść na cześć mostu od strony Salwatora.