Za nami kolejny- niestety, tragiczny weekend w regionie. Nieodpowiedzialność osoby dorosłej doprowadziła do wypadku skutera wodnego na Wiśle w rejonie Kopanki. Ojciec wraz z 12-letnim synem pędzili po wodzie w rejonie przeprawy promowej. W pewnym momencie obaj wypadli ze skutera, a chłopca nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w rejonie Kopanki. Znajduje się tam przeprawa promowa i w poprzek Wisły poprowadzona jest lina promu, o którą najprawdopodobniej zahaczył skuter. Duża prędkość sprawiła, że zderzenie było bardzo silne i wyrzuciło użytkowników skutera do wody.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które szybko namierzyły 12-letniego chłopca, ale doznał on bardzo poważnych obrażeń. W akcję włączono śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który po przeprowadzeniu resuscytacji na miejscu, przetransportował chłopca do szpitala w Prokocimiu, ale jego życia ostatecznie nie udało się uratować.
Warto wspomnieć, że w rejonie przeprawy promowej znajdują się znaki zakazujące żeglugi w tym miejscu.